Reprezentacja Polski w piłce nożnej ma za sobą niełatwy czas - pomijając już wszelkie afery, które narosły wokół PZPN-u, "Biało-Czerwoni" w poprzednich miesiącach odnotowali naprawdę niepokojące wyniki w eliminacjach Euro 2024. Zaliczyli oni co prawda skromne zwycięstwo nad Albanią (1-0), ale jednocześnie ulegli 1-3 Czechom i - co szczególnie bolesne - przegrali z Mołdawią 2-3. To wszystko spowodowało, że głośno zaczęło być o możliwym bojkocie kibiców - w sieci zaczęto zachęcać fanów do tego, by nie kupowali oni biletów na kolejne spotkanie kwalifikacyjne, z Wyspami Owczymi. Do jakiejkolwiek manifestacji niezadowolenia jednak koniec końców nie doszło, a przynajmniej nie w spodziewanej skali - mało tego, wysoka frekwencja może przyczynić się do pobicia ciekawego rekordu. Gwiazdor z urazem tuż przed meczem kadry? Rzecznik wprost, wszystko jasne Starcie Polska - Wyspy Owcze będzie... rekordowe dla Farerów? To bardzo możliwe Wedle ostrożnych wyliczeń do początku tego tygodnia zakupiono już około 45 tys. wejściówek - i być może czeka nas jeszcze jakiś skok sprzedaży rzutem na taśmę. Tymczasem jak wskazano na facebookowym profilu "Piłka nożna na Wyspach Owczych" rekordowym wynikiem frekwencji na meczu Farerów (licząc oczywiście zarówno spotkania domowe, jak i wyjazdowe) jest 50 050 widzów: Do osiągnięcia tej bariery pozostało naprawdę niewiele - a sam PGE Narodowy jest w stanie pomieścić nieco ponad 58,5 tys. ludzi w ogólnym rozrachunku. Już teraz jasnym jest, że starcie w Warszawie będzie drugim najlepszym pod względem zainteresowania dla Wysp Owczych. Jeden szczegół i już jasne. Szczęsny zaczął, Lewandowski w mig odpowiedział Mecz Polska - Wyspy Owcze już w ten czwartek, na horyzoncie rewanż z Albanią Dla polskich fanów najistotniejsze jest jednak oczywiście to, by Robert Lewandowski i reszta jego kolegów z kadry przeszła przez całą tę potyczkę bez potknięcia. Rewanż z Farerami zaplanowany jest na 12 października - i w całej tej rywalizacji każdy inny wynik, niż zgarnięcie sześciu punktów, będzie katastrofą. Nim jednak obie ekipy ponownie się spotkają, podopieczni Fernando Santosa zmierzą się jeszcze kolejny raz z Albanią - tym razem w Tiranie. Mecz ten zaplanowany jest na niedzielę 10 września - po tej dacie będziemy wiedzieć dokładnie, jak mocne są dalsze szanse "Biało-Czerwonych" na wyjazd na Euro 2024...