Na taki mecz reprezentacji Polski czekało zapewne wielu kibiców. "Biało-Czerwoni" w końcu potrafili zdominować znacznie niżej notowanego rywala i mimo straty gola w drugiej połowie, zanotowali efektowne, a przy tym niezwykle ważne zwycięstwo 5:1 w starciu z Estonią. Dzięki temu dostaliśmy się do finału baraży i już we wtorek zagramy na wyjeździe z Walią o awans na Euro 2024. Po spotkaniu kapitan naszej drużyny narodowej Robert Lewandowski przyznał otwarcie, że teraz trzeba już zapomnieć o tym zwycięstwie, a skupić się jedynie na kolejnym czekającym nas zadaniu. A zapytany o to, czego należy spodziewać się w Cardiff po gospodarzach, dodał: - Musimy zdać sobie sprawę, że zespół z Walii na pewno będzie starał się przeciwstawić, postawić twarde warunki. Te zespoły z Wysp często korzystają z prostej gry - długich zagrań, zebrania drugiej piłki, pójścia na prostopadłe podanie. Z tego musimy zdawać sobie sprawę. Ale my potrafiliśmy grać z takimi przeciwnikami i mam nadzieję, że teraz będzie tak samo. A jednak, zaskoczenie po meczu w sprawie Roberta Lewandowskiego. Teraz to już pewne Reprezentacja Polski. Robert Lewandowski wprost przez finałem baraży Następnie Robert Lewandowski złożył kluczową deklarację przed decydującą odsłoną walki o upragnione bilety na mistrzostwa Europy. - Obyśmy rozwinęli skrzydła, czemu nie. Zdajemy sobie sprawę, że przeciwnik będzie bardziej wymagający, dużo cięższy. Ale na pewno mamy umiejętności na tyle, żebyśmy ten mecz grali tak, jak sobie założymy i abyśmy awansowali - powiedział snajper FC Barcelona. Show Polaków, a potem nagły wybuch złości. Kluczowe fakty dla Roberta Lewandowskiego i spółki Podczas pomeczowych wypowiedzi po starciu z Estonią Robert Lewandowski chwalił otwarcie reprezentację Polski za to, co zdołała zademonstrować na murawie PGE Narodowego. - Wielu zawodników poprzez ruch i trzymanie pozycji spowodowało, że inni mieli więcej miejsca. Jako drużyna pokazaliśmy się z dobrej strony. Pokazaliśmy się z dobrej strony i wygraliśmy - tłumaczył gwiazdor FC Barcelona i kapitan naszej kadry narodowej. Z PGE Narodowego, Tomasz Brożek