- Najważniejsze, że wszyscy są zdrowi. Warunkami pogodowymi nie przejmuję się. Nie przeszkodziły nam też w treningach - mówił Leo. - Podstawową jedenastkę mam już w głowie, ale oczywiście jej nie zdradzę. Asystent Leo Adam Nawałka mógł się na lotnisku zobaczyć z kibicami, a przede wszystkim z małżonką. - Chłopaki powinni wytrzymać presję, jaka na nich ciąży. Leo już o to zadba. To świetny psycholog - zapewniał Adam Nawałka. Nasz bramkarz numer "jeden" Artur Boruc relaksował się, słuchając muzyki. - Wiem, że na mistrzostwach Europy nie było takich bramkarzy jak Młynarczyk, czy Tomaszewski, a Boruc może tam pojechać. Nie zamierzam się jednak tym zajmować. Dla mnie najważniejsze jest wygrać jutrzejszy mecz. Nie wiem jeszcze, czy zagram - mówił bramkarz Celticu. Obecni i byli wiślacy trzymali się razem. W oczekiwaniu na bagaże Maciej Żurawski żartował, siedząc na jednej ławce z Marcinem Baszczyńskim i Kamilem Kosowskim. - Warunkami pogodowymi się nie przejmujemy. Są takie same dla obu drużyn - mówił "Kosa". - A czy na treningach we Wronkach przekonałem do siebie Leo? Zapytajcie o to trenera. - Nastroje są bojowe, wszyscy są skoncentrowani. Dla nas to najważniejszy mecz w karierze. Spotkanie z Belgią ma ogromną rangę i nikogo nie trzeba motywować. Każdy z nas zostawi na boisku serce - zapowiadał Maciej Żurawski. Michał Białoński, Kraków