Holender kibicował oczywiście naszym zawodnikom. "Nie ma żadnego powodu, żebym był za cholernymi Niemcami. A co, może mam jeszcze w niemiecką flagą się owinąć?" - powiedział reporterowi "Dziennika". Razem ze swoim szefem mecz oglądali polscy piłkarze. Niestety, nie mieli oni powodów do zadowolenia, bo Niemcy wygrali 29:24. "Bardzo szkoda, że Polacy przegrali. Tutaj pracuję i za was trzymam kciuki w każdej dyscyplinie. Po siatkarzach i piłkarzach ręcznych widać, że Polska ma bardzo wiele talentów w sporcie i trzeba to tylko umieć wykorzystać. Jesteście idealnym narodem do gier zespołowych. I dobrze wam idzie. W ubiegłym roku siatkarze grali w finale, w tym roku piłkarze ręczni. Coś mi się wydaje, że w przyszłym roku powinien nadejść czas na nas" - stwierdził Beenhakker.