W oczekiwaniu na Kamila Glika na De Kuip Interia spotkała Edgara Davidsa, który jest prawą ręką selekcjonera Louisa van Gaala, a w czasach kariery zawodniczej był gwiazdą m.in. Ajaksu i Juventusu, a przede wszystkim reprezentacji Oranje, z którą dwa razy zdobył brązowy medal mistrzostw Europy. Edgar Davids komplementuje Polaków Nie mogliśmy sobie odmówić ucięcia krótkiej pogawędki z legendarnym pomocnikiem. Pewnie żałujecie zmarnowanego rzutu karnego w końcówce meczu? - zapytaliśmy Davidsa. - Nie żałujemy, takie rzeczy w piłce po prostu się zdarzają - odparł. - Gratuluję Polsce remisu. Na naszym tle zaprezentowaliście się nawet lepiej niż Belgowie - porównał Edgar Davids. Oczywiście, wystarczy spojrzeć na suche wyniki - poraża Belgów 1-4 i remis Polski 2-2, ale Davids mówi też o stylu gry. Te słowa nie były czystą kurtuazją, ale uznaniem dla podopiecznych Czesława Michniewicza, którzy potrafili dotrzymać kroku jednej z czołowych drużyn świata i to na jej terenie. To było o niebo lepsze spotkanie od tego sprzed dwóch lat w Lidze Narodów, które przegraliśmy w Amsterdamie 0-1, choć wystąpiliśmy w składzie bliższym galowego - od początku grał Kamil Glik, brakowało tylko Roberta Lewandowskiego, podobnie jak tym razem. Przed podopiecznymi Michniewicza kolejne trudne zadanie - wtorkowy rewanż z Belgią na PGE Narodowy. Czytaj też: Kluczowa korekta Michniewicza! To zdecydowało Z Rotterdamu Michał Białoński, Interia