Michał Probierz ogłosił szeroką kadrę na Euro 2024 i mimo że raczej nie ma w niej sensacyjnych nazwisk, to niektóre z nich mogą pewne grono kibiców nieco zaskoczyć. Poza Oliwierem Zychem (pojedzie jako dodatkowy bramkarz, niewłączony do oficjalnej kadry - przyp.red.), o powołaniu którego jako pierwsza informowała Interia, na liście znaleźli się Taras Romańczuk, który ma ledwie jeden występ w reprezentacji Polski, a także debiutant, czyli Kacper Urbański. Dlatego też eksperci zgodnie podkreślili, że tym razem nie będzie kontrowersji związanych z tym, że któryś z piłkarzy nie został zabrany na turniej, a niektórzy z nich zwrócili uwagę jedynie na nieobecność zwłaszcza jednego zawodnika. Eksperci zadowoleni z kadry Michała Probierza, ale nie ze sposobu jej prezentacji "Dobre powołania Michała Probierza przed Euro 2024. Trudno się do czegoś przyczepić. Można by dołożyć Pawła Wszołka albo Dominika Marczuka, ale generalnie selekcjoner postawił na najlepszych. Kogoś Wam brakuje?" - zatweetował Sebastian Staszewski z TVP Sport. "Powołania, które poza brakiem Casha nie budzą żadnych kontrowersji. Są wszyscy, którzy powinni. Pewnie dopisałby ktoś jeszcze kilka nazwisk, ale lista nie jest z gumy, więc plus na starcie, że nie będzie dymów, bo Probierz kogoś nie wziął na EURO" - twierdził Mateusz Ligęza z Radia Zet. "Probierz powołał 28 zawodników + Zycha na treningi. Dwóch zostanie skreślonych. Jeśli miałbym przewidywać, kto odpadnie, to stawiałbym na kogoś z czwórki Bereszyński/D. Szymański/Romanczuk/Urbański i kogoś z napastników." - przewiduje Marcin Jaz ze Sport.pl. "Szkoda mi trochę Marczuka, ale pewnie i tak miałby pełnić taką samą rolę jak Grosicki, więc można zrozumieć." - zauważył Mateusz Rokuszewski z CANAL+ Sport. Selekcjonerowi "dostało się" za to, za sposób, w który ogłosił powołania. Część ekspertów stwierdziła, że taka formuła nie przystoi drużynie narodowej. "Ogłoszenie kadry piłkarskiej podczas turnieju golfowego to jest jakaś absurdalna amatorka ale z drugiej strony doskonałe odzwierciedlenie stanu polskiej piłki" - napisał Marek Wawrzynowski z "Przeglądu Sportowego". "Jezu, jaka nuda.... Ja to bym na golfie przeczytał i byłoby git" - irronizował Piotr Żelazny, który przypomniał prezentację powołań kadry reprezentacji Anglii na mundial w Rosji. Nieco bardziej z dystanstem do tej kwestii podszedł za to Maciej Łuczak z portalu Meczyki.pl "Tym ogłoszeniem powołań Michał Probierz ściąga presję z powołanych i dyskusji o nich" - napisał. Euro 2024 rozpocznie się 14 czerwca, a dwa dni później Biało-Czerwoni rozegrają swój pierwszy mecz turnieju z Holandią. Zanim jednak wystąpią na mistrzostwach Europy, rozegrają jeszcze dwa mecze towarzyskie - 7 czerwca z Ukrainą i 10 Turcją. Z kolei selekcjonerzy do 7 czerwca mają czas by podać ostateczne kadry na turniej.