Polacy na pewno nie trafili do "grupy śmierci". Los mógł okazać się dla drużyny narodowej o wiele mniej łaskawy. Od początku było wiadomo, że trafimy przynajmniej na jedną z europejskich potęg. Ostatecznie padło na Hiszpanię lub Holandię. Te ekipy staną naprzeciw siebie w ćwierćfinale Ligi Narodów. Przegrany trafi do grupy G, w której czekają już "Biało-Czerwoni". Boniek wbił "szpilę" w Probierza, ostra reakcja po losowaniu. "Trochę mnie to martwi" Losowanie el. MŚ. Eksperci są zgodni: To się nie może nie udać. Tylko czy na pewno? Stawkę uzupełniają reprezentacje Finlandii, Litwy i Malty. Wydaje się, że każdy z tych rywali jest absolutnie w zasięgu wybrańców Michała Probierza. Czy podobnego zdania są dziennikarze i eksperci zajmujący się futbolem na co dzień? "Holandia ostatnio wyglądała naprawdę słabo. Finowie to moje guilty pleasure, oglądam ich i wiem, że da się ich ograć, biegając piętami do przodu. Litwa, oni grają w koszykówkę. Malta, tam się rejestruje firmy, a nie gra w piłkę. Zatem uważam, że wygraliśmy dzisiejsze losowanie" - oznajmił Marcin Gazda, komentator Eleven Sports. "Brak przynajmniej drugiego miejsca w takiej grupie byłby kompromitacją, ale od razu sobie przypominam, co mówiliśmy po wylosowaniu grup eliminacji Euro 2024" - skwitował Sebastian Chabiniak, redakcyjny kolega Gazdy i dziennikarz Polsatu Sport. Optymizmu nie kryje niedawny publicysta Interii, Sebastian Staszewski: "Całkiem dobre losowanie. Wiadomo było, że z 1. koszyka trafimy na mocarza, więc nie ma co płakać, że Hiszpania albo Holandia. Ale pozostałe zespoły - Finlandia, Litwa i Malta - jak najbardziej w naszym zasięgu. W teorii oczywiście". Z kolei inny z komentatorów Eleven Sports, Mateusz Święcicki, nie zawahał się wyrazić śmiałego życzenia. "Poproszę Hiszpanię" - napisał. Mistrzowie Europy na szlaku do mundialu? Zdania kibiców akurat w tym temacie pozostają mocno podzielone. Pierwsze mecze eliminacyjne strefy UEFA odbędą się w dniach 21-22 marca 2025 roku, zakończenie fazy grupowej zaplanowano na 18 listopada 2025.