Mecz otwarcia, mecz o wszystko, mecz o honor - tak w najprostszym skrócie wyglądała przygoda "Biało-Czerwonych" na Euro 2024. Polacy, choć zdobyli zaledwie jeden punkt, to i tak zdaniem wielu kibiców nie mają się czego wstydzić. Gorszy mecz podopieczni Michała Probierza rozegrali tylko z Austriakami, ponieważ w starciu z Holandią długo utrzymywał się remis, a z Francją na zakończenie turnieju taki rezultat pozostał do ostatniego gwizdka sędziego. Mało kto przed wylotem do Niemiec spodziewał się, że nasi piłkarze sprawią aż takie problemy obecnym wicemistrzom świata. Grzegorz Lato wierzy w Michała Probierza Już kilkanaście godzin później "Orły" wylądowały w Warszawie. Na lotnisku za udział w turnieju dziękowało im mnóstwo kibiców i to pomimo bardzo późnej pory. Z dumą na poczynania podopiecznych Michała Probierza spoglądali też byli reprezentanci. Do grona zadowolonych należy choćby Grzegorz Lato, czego nie ukrywa na stronie TVP Sport. Były prezes PZPN nie szczędził komplementów zwłaszcza w stronę Michała Probierza. "Przestańmy już zachwycać się zagranicznymi trenerami. Spójrzmy, kto osiągał największe sukcesy w naszej historii: Kazimierz Górski czy Antoni Piechniczek. Probierz wykonał dobrą pracę. Trzeba pamiętać, że nie potrafiliśmy awansować na turniej, mając w grupie Czechy, Mołdawię i Albanię. Zachowuje się zupełnie inaczej niż jego poprzednik. Fernando Santos stał przy linii jak mumia, obecny selekcjoner "żył" poczynaniami naszych zawodników. Atmosfera wokół kadry jest dziś zupełnie inna, pozytywna. Teraz musimy dać mu pracować i dalej iść w dobrym kierunku" - oznajmił. Polacy muszą grać lepiej w obronie Idealnie też jednak nie było. Kibice po cichu liczyli na więcej niż jeden punkt w tabeli. Legendarny zawodnik polskiej kadry widzi do poprawy zwłaszcza jedną rzecz, grę w obronie. "Francuzi nie mogą wywalczyć takiego rzutu karnego, jaki sprezentował Jakub Kiwior. Podobnie w przypadku drugiego gola dla Holendrów, gdy Wout Weghorst uciekł Bartoszowi Salamonowi. Wciąż za dużo jest w tym gapiostwa. Brakuje mi jeszcze większego cwaniactwa i walki jeden za drugiego. Każdy ma prawo stracić piłkę, ale koledzy muszą zrobić wszystko, by naprawić taką pomyłkę" - podsumował Grzegorz Lato. Teraz przed piłkarzami zasłużona chwila wytchnienia. Do grania reprezentacyjnego powrócą we wrześniu. Wystartuje wtedy Liga Narodów. Polacy w grupie znaleźli się z: Portugalią, Chorwacją oraz Szkocją. Łatwo nie będzie.