Lagerback jest dla Islandczyków kimś więcej niż dla nas był Leo Beenhakker. Szwed przyleciał na wyspę, gdy o tamtejszych piłce słyszało niewielu, a teraz przygotowuje zespół do mistrzostw Europy, na które awansował pierwszy raz w historii państwa mającego 330 tys. obywateli. Był rok 2011, a Islandczycy zajmowali 121. miejsce w rankingu FIFA. Dziś są na 31. (siedem pozycji nad Polską), a o Lagerbacku i jego drużynie powstają filmy. - Chciałem wziąć tę robotę, bo zobaczyłem jak gra islandzka młodzieżówka. To była interesująca grupa chłopaków - opowiada Lagerback w filmie "Islandzka droga". Fani z Polski Początki nie były łatwe. Jeden z członków sztabu szkoleniowego przyznał nawet, że był zdziwiony, gdy zobaczył z jakimi problemami borykają się islandzcy piłkarze. Ale dzięki Lagerbackowi i jego ekipie wyspa zwariowała na punkcie piłki. Wcześniej kojarzyła się głównie z pogromami i meczami rozgrywanymi w anormalnych warunkach (głównie z powodu wiatru), a dziś kibice jeżdżą za nią po całej Europie. Sztab szkoleniowy to docenia i spotyka się z kibicami w pubach wypchanych po brzegi. - Choć ktoś może uznać, że to głupie, że członek sztabu przemawia do kibiców - przyznał Heimir Hallgrimsson, drugi trener Islandczyków. Lagerback: - Mamy dobrą atmosferę i jesteśmy ze sobą blisko, choć na ogól nie wiem o czym oni między sobą rozmawiają.Szwedzki szkoleniowiec wkupił się w łaski Islandczyków już podczas eliminacji do mistrzostw świata. Jego zespół wyprzedził w grupie m.in. Norwegów, ale w barażach przegrał z Chorwacją. Przez eliminacje do mistrzostw Europy przeszli jednak jak burza, wyprzedzając w grupie m.in. Holendrów. Islandczycy nawet w Polsce doczekali się kibiców. Na Facebooku powstał fanpage "Piłkarska Islandia", który lubi blisko 4 tys. osób. Gdy pojawiło się tam zdjęcie Islandczyków z treningu w Polsce, pierwszy wpis brzmiał: "Warszawa Was wita!". Wyścig z Nawałką Być może Islandczycy nie zbzikowaliby na punkcie futbolu, gdyby plany lekko zmodyfikował... Zbigniew Boniek. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznał, że po odejściu Waldemara Fornalika zastanawiał się nad zatrudnieniem Lagerbacka, ale były dwa problemy: trener miał ważną umowę z Islandczykami, a poza tym Boniek wolał, by jednak selekcjonerem został Polak. W piątek na Stadionie Narodowym obaj szkoleniowcy zmierzą się w meczu towarzyskim Polska - Islandia. Autor: Piotr Jawor