Okoliczności na powrót do formy dla Jakuba Modera nie są łatwe. Mecze w Anglii cechują się bardzo dużą fizycznością i intensywnością. Szczególnie środkowi pomocnicy, a właśnie na tej pozycji najlepiej czuje się Polak, nie mogą podczas spotkania zejść poniżej pewnego poziomu. Pomocnicy, którzy na co dzień grają w Premier League, są niesamowicie wybiegani. Dla piłkarza, który wciąż wraca do formy po ponad roku nieobecności spowodowanej poważną kontuzją więzadła krzyżowego, rywalizowanie z takimi zawodnikami nie jest łatwe. Mimo to Jakub Moder zaprezentował się bardzo solidnie i wykonał kolejny duży krok w kierunku powrotu do formy sprzed urazu. Kontrowersje po wygranej Wisły. Sędzia popełnił koszmarny błąd i wypaczył wynik meczu? Dobry mecz Modera. Będzie powołanie do reprezentacji? W ciągu 60 minut, które otrzymał od Roberto De Zerbiego w meczu z Wolverhampton Wanderers, Jakub Moder wykonał 42 kontakty z piłką i wykonał 33 podania ze skutecznością na poziomie 88%. Polak oddał jeden bardzo groźny strzał na bramkę strzeżoną przez Jose Sa - futbolówka nieznacznie minęła prawy słupek. Czy Jakub Moder prezentuje już poziom, jaki pokazywał nam przed poważną kontuzją? Z pewnością nie. Jednak na mecze barażowe przeciwko reprezentacji Estonii, a następnie Walii lub Finlandii to, co prezentuje dziś, powinno wystarczyć. Powrót Jakuba Modera jest jedną z tych rzeczy, na które kibice reprezentacji Polski w ostatnich latach czekali najbardziej. Naszej kadrze narodowej brakuje jakości na wielu pozycjach, ale nie ulega wątpliwości, że mocny środek pola nierzadko potrafi być decydujący dla wyniku meczu. A Moder w formie będzie stanowił dla niego ogromne wzmocnienie. Szeroką kadrę na mecze barażowe Michał Probierz ogłosi już 1 marca. O wyglądzie ostatecznej listy będzie musiał zdecydować do 15 marca. W tym momencie trudno wyobrazić sobie reprezentację Polski bez Jakuba Modera, który obok Piotra Zielińskiego, może być najlepszym pomocnikiem "Biało-Czerwonych" w perspektywie niedalekiej przyszłości.