Konferencje reprezentacji Polski z reguły nie należą do najciekawszych. Spotkania z mediami zwykle kończą się okrągłymi słówkami i brakiem stanowczych ciekawych deklaracji. Najczęściej było tak, że po konferencjach prasowych panowało wielkie rozczarowanie tym, że niewiele udało się z poszczególnych kadrowiczów wyciągnąć dla siebie. Nie ma, co ukrywać zwykle takie spotkania niosły za sobą zdecydowanie mniej ciekawych treści niż spotkania twarzą w twarz na wywiad indywidualny. Lewandowski spotkał się z Żugaj. Przyczyna dobrej formy? Więcej treści, a właściwie śmiechu przyniosła poniedziałkowa konferencja prasowa, na której pojawił się Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski dostał jedno pytanie, które obiegło internet i wręcz załamało samego Lewandowskiego, który jedynie się uśmiechnął i schował twarz w dłoniach. Nie można się dziwić, w końcu nie miało to żadnego piłkarskiego podłoża, a kwestia dotyczyła spotkania kapitana reprezentacji Polski ze znaną polską influencerką, Julią Żugaj. - Ostatnio Twoja forma wyraźnie zwyżkuje. Chciałbym się zapytać, czy ma to jakiś związek ze spotkaniem z Julią Żugaj? I czy po nim zostałeś może "Żugajką"? - zapytał jeden z dziennikarzy. Lewandowski złapał się za głowę, a całą sprawę wyjaśnił błyskawicznie prowadzący konferencję rzecznik kadry. - Nie wiem, Robercie, czy chcesz odpowiedzieć na to pytanie. Może skupmy się na sprawach sportowych - stwierdził, po czym dodał, że dziennikarze obecni na konferencji w następnych pytaniach powinni skupić się na kwestiach sportowych. Lewandowski nie zostawił suchej nitki. Jasny komentarz kapitana Temat jednak nie ucichł i raczej nikogo to nie dziwi. Kwestia tego pytania rozgrzewała reprezentantów, a bycie "Żugajką" stało się bardzo popularnym tematem pośród naszych kadrowiczów. "Z tego, co słyszę, po poniedziałkowej konferencji temat Żugajek wywołał całkiem sporą beczkę wśród kadrowiczów i generalnie stał się tematem przewodnim. I czego tu się spinać na jedno pytanie odbiegające od tej sztywnej pompki, gdy pytanie z kosmosu robi w drużynie atmosferę" - przekazał za pośrednictwem portalu X (dawniej Twitter) Przemysław Langier, dziennikarz Goal.pl. Do sprawy kolejny raz, ale w nieco bardziej dosadny sposób odniósł się także sam zainteresowany, a więc Robert Lewandowski, który krótko wypowiedział się na ten temat na vlogu Łączy Nas Piłka. - To pytanie było poniżej pasa. Spotkałem się ostatnio z Żugaj, to taka influencerka, była w Barcelonie. Dziennikarz na konferencji zadaje mi pytanie, czy wpłynęło to na moją formę i czy jestem Żugajką. Serio...? - stwierdził zażenowany rozważaną kwestią Lewandowski. Jeśli faktycznie akurat ta kwestia poprawiła atmosferę w drużynie, to pozostaje czekać jedynie na to, że zobaczymy poprawę w grze reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni podczas najlepszego zgrupowania kadry zmierzą się w meczu barażowym o mistrzostwa Europy w Niemczech z Estonią. Zwycięstwo wydaje się obowiązkiem. Pojedynek zaplanowany jest na czwartek 21 marca. Pierwszy gwizdek sędziego ma wybrzmieć o godzinie 20:45. Relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl.