W tych 13 spotkaniach reprezentacja Polski odniosła sześć zwycięstw (2:0 z Wyspami Owczymi, 2:0 z Łotwą, 5:1 z Estonią, 3:1 z Ukrainą, 2:1 z Turcją, 3:2 ze Szkocją), cztery mecze zremisowała (1:1 z Mołdawią, 1:1 z Czechami, 0:0 z Walią, 1:1 z Francją) i poniosła trzy porażki (1:2 z Holandią, 1:3 z Austrią, 0:1 z Chorwacją). Bilans bramek to 22 strzelone i 14 straconych. Niepokojący z pewnością jest fakt, że nasz zespół traci sporo bramek. Już w dwóch pierwszych meczach Biało-Czerwoni byli pokonywani trzykrotnie. To oraz perspektywa październikowych starć z Portugalią i Chorwacją nie napawa optymizmem. A jaki cel przed zespołem i selekcjonerem Michałem Probierzem stawia Cezary Kulesza? Kulesza jasno o wynikach w Lidze Narodów. "Tak to wygląda" W trakcie programu serwisu Meczyki połączono się z prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej i zapytano go, jaki cel na trwające rozgrywki Ligi Narodów. Początkowo mówił on o tym, że Liga Narodów daje możliwość selekcjonerowi sprawdzenia wielu zawodników, na co później nie będzie czasu. Cezary Kulesza zwrócił m.in. na rotacje w bramce i to, że w dwóch meczach Michał Probierz postawił na dwóch innych bramkarzy. Podkreślił jednak też, że te rozgrywki mimo wszystko otwierają furtkę dla kadry do mundialu. Dlatego też Roman Kołtoń, który był jednym z gości w studiu, dopytał, jak konkretnie pozycje na koniec zmagań będzie Kulesza odbierał. - Ale to dopytam się. Drugie miejsce w Lidze Narodów byłoby świetne, trzecie oznaczałoby baraże, a czwarte do byłby rozumiem wielkie rozczarowaniem? - zapytał dziennikarz. - No tak to wygląda - odparł krótko prezes PZPN, sugerując, że obowiązkowym celem Biało-Czerwonych jest zajęcie przynajmniej trzeciego miejsca w grupie. Tu Kulesza widzi problem reprezentacji Polski. Postawił diagnozę Cezary Kulesza został także zapytany o największe osiągnięcie Michała Probierza, za co uznał zdecydowanie poprawienie atmosfery w kadrze. Jeśli natomiast chodzi o bolączki i największy problem, tutaj wskazał brak regularnej gry reprezentantów w swoich klubach. - Brakuje tego, żeby nasi piłkarze rozgrywali w drużynach klubowych jak najwięcej meczów. (...) Widzimy, że piłkarze, którzy wychodzą w pierwszej "jedenastce" walczą, próbują, no i nie zawsze wychodzi to najlepiej. Jeśli nie rozgrywasz pełnych 90 minut u siebie w klubie, to później ciężko ci wytrzymać 90 minut w kadrze. Widzieliśmy, że Urbański przed tymi meczami chyba osiem minut grał, Zieliński nie grał, Nicola Zalewski chyba 30 minut spędził na boisku. W ogóle nie grał Kiwior no i widać, było że brakuje tego ogrania - zwrócił uwagę prezes. W październiku reprezentacja Polski rozegra kolejne dwa mecze Ligi Narodów. 12 października podejmie na PGE Narodowym Portugalię, a trzy dni później Chorwację.