Konferencja Polskiego Związku Piłki Nożnej, na której poznamy nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski, jest zaplanowana na najbliższą środę (20 września). Do tego czasu będą trwały konsultacje Cezarego Kuleszy z najważniejszymi osobami w federacji - Henrykiem Kulą, Łukaszem Wachowskim, Wojciechem Cyganem, Adamem Kaźmierczakiem i Marcinem Dorną. Przy wyborach dwóch poprzednich selekcjonerów - Czesława Michniewicza i Fernando Santosa - Cezary Kulesza miał nie konsultować się tak ochoczo ze swoim najbliższym otoczeniem. Były to decyzje o wiele bardziej samodzielne. Tym razem będzie jednak zgoła inaczej. A jednak, wielki ból Roberta Lewandowskiego. Polak wyznał to wprost Kto zostanie nowym selekcjonerem? Kulesza zmienia zasady wyboru Cezary Kulesza myśli już bowiem o kolejnych wyborach na stanowisko prezesa związku. Jeśli prezes chce marzyć o drugiej kadencji, już teraz musi zacząć wkupywać się w łaski poszczególnych wpływowych osób. Zaangażowanie ich w proces wyboru kolejnego selekcjonera to jeden ze sposobów. Według informacji podanych przez Macieja Wąsowskiego Cezary Kulesza osobiście spotkał się tylko z tym kandydatem, którego znał najsłabiej, czyli Markiem Papszunem. Ich rozmowa na temat ewentualnej współpracy trwać miała ok. 4 godzin i rzekomo była bardzo pozytywna. Były szkoleniowiec Rakowa Częstochowa miał zaskoczyć Kuleszę wyrażeniem chęci włączenia Łukasza Piszczka do swojego sztabu i dość niskimi wymaganiami co do pozostałych członków. Rozmowa była więc bardzo rzeczowa, a Kulesza zakończył ją z pozytywnym nastawieniem do Papszuna. Wcześniej spekulowano, że trener ten może mieć zbyt autorytarny charakter, co nie leży w guście prezesa PZPN-u. Właśnie dlatego tak wysoko ocenia się szanse Michała Probierza, który już wcześniej współpracował i znakomicie dogadywał się z Cezarym Kuleszą. W tym momencie na "placu boju" pozostaje jeszcze Jan Urban, który również jest w kontakcie z Cezarym Kuleszą i podobnie jak Michał Probierz, odbył z nim rozmowę telefoniczną. Jeden z rozmówców Wąsowskiego stwierdził, że aktualnie wszyscy trzej mogą mieć poczucie, że zostaną nowym selekcjonerem.