Po meczu austriackiej ekstraklasy Mattrersburg - Sturm Graz (1:1) Adam Ledwoń pobił się przed kamerami telewizyjnymi z Dietmarem Kuehbauerem, gdyż rywal nazwał go "śmierdzącym Polakiem". "Ledwoń, wiadomo, jest impulsywny, ale w tym przypadku ma rację. Nie można pozwalać, aby Kuehbauer bezkarnie obrażał polskich piłkarzy" - dodał Gilewicz, który obecnie gra w SV Pasching. Austriacki pomocnik w sobotę będzie musiał zmierzyć się z innymi Polakami, gdyż reprezentacja tego kraju zagra wtedy w Chorzowie mecz eliminacji mistrzostw świata. "Trzeba go będzie wykosić" - stwierdził żartem obrońca Dariusz Dudka. "Dla mnie ten Kuehbauer to zwykły prostak. W ogóle nie chcę zniżać się do jego poziomu. Mam tylko nadzieję, że upokorzymy go na boisku i raz na zawsze popamięta nasz kraj" - dodał napastnik Andrzej Niedzielan. "Pokażemy mu wyższość Polski na boisku. A i publika na pewno odpowiednio go przyjmie" - powiedział Jacek Bąk, kapitan biało-czerwonych.