Ostatnie miesiące dla piłkarskiej reprezentacji Polski z pewnością nie należały do udanych. Panowie pod wodzą Fernando Santosa nie najlepiej rozpoczęli eliminacje do przyszłorocznych mistrzostw Europy, a w pewnym momencie sytuacja stała się na tyle dramatyczna, że szanse "Biało-Czerwonych" na awans spadły praktycznie do zera. Wówczas Polski Związek Piłki Nożnej postanowił podjąć odpowiednie kroki i w trybie natychmiastowym zakończył współpracę z portugalskim szkoleniowcem. Jego miejsce zajął Michał Probierz, były selekcjoner reprezentacji Polski do lat 21. Polak "tchnął nowe życie" w kadrę narodową, dając szansę na debiut w biało-czerwonych barwach wielu młodym zawodnikom. Choć pierwszy mecz z Michałem Probierzem z roli selekcjonera polskiej drużyny panowie wygrali 2:0, kolejne dwa spotkania w ramach eliminacji do Euro 2024 zakończyli remisem. Ostatecznie nie udało im się wywalczyć bezpośredniego awansu na europejski czempionat. O bilet do Niemiec przyjdzie im powalczyć w przyszłym roku. Radosław Majdan: "Oby nasza kadra zaczęła grać tak, jak wszyscy byśmy tego chcieli" We wtorek 21 listopada Robert Lewandowski i spółka rozegrali mecz towarzyski z reprezentacją Łotwy. Spotkanie to jednak nie przebiegło do końca po myśli polskich zawodników - co prawda udało im się zdobyć dwie bramki, jednak gra ich pozostawiała wiele do życzenia. W pomeczowym studiu "Przeglądu Sportowego" dość krytycznie na temat ostatnich występów "Biało-Czerwonych" wypowiedział się były kadrowicz, Radosław Majdan. Polacy rundę kwalifikacyjną zakończyli na trzecim miejscu w tabeli grupy E. O awans na mistrzostwa Europy przyjdzie im powalczyć z reprezentacją Estonii. Mecz ten zaplanowano na 21 marca 2024 roku. Łotewskie media wskazały bohatera reprezentacji Polski. "Uratował ich"