Od wtorku nowym selekcjonerem reprezentacji Polski jest Fernando Santos. Portugalski szkoleniowiec po oficjalnej konferencji prasowej wyjechał na wakacje i do Warszawy wróci dopiero 7 lutego. Po powrocie 68-latek zdecyduje kto znajdzie się w jego sztabie szkoleniowym. W poniedziałek informowaliśmy o zorganizowanych przez PZPN rozmowach Santosa Łukaszem Piszczkiem i Tomaszem Kaczmarkiem. Jak dowiedziała się Interia, w grze pojawiło się jeszcze jedno nazwisko. Mielcarski nowym kandydatem Według najnowszych ustaleń to Grzegorz Mielcarski, w przeszłości zawodnik występujący w drużynach prowadzonych przez Santosa (FC Porto i AEK Ateny), a obecnie ekspert telewizyjny. Kandydatura Mielcarskiego jest na tyle poważna, że z 51-latkiem rozmawiał już sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski. Do tej pory nie zapadły jednak żadne decyzje dotyczące ewentualnego zatrudnienia Mielcarskiego, chociaż zwolennikiem takiego ruchu jest podobno sam trener. Nie zdecydowano również jaką rolę w sztabie miałby pełnić były piłkarz. W grę miałaby wchodzić nie tylko funkcja asystenta, ale także dyrektora kadry. Piszczek blisko kadry Znacznie bliżej nawiązania współpracy z reprezentacją jest Piszczek. Były reprezentant spotkał się z Santosem i jego sztabem we wtorek - i jak można usłyszeć - zrobił bardzo dobre wrażenie. W ekipie Portugalczyka miałby pełnić rolę jednego z asystentów, odpowiedzialnego między innymi za obserwację piłkarzy grających w Ekstraklasie.Jak potwierdziliśmy, prezes Cezary Kulesza zaakceptował już wymagania Piszczka, który do końca rundy wiosennej zamierza na boisku pomóc swojemu klubowi, LKS Goczałkowice, w walce o utrzymanie w IV lidze, a także chciałby kontynuować swoją przygodę z telewizją. Dziś Piszczka od kadry dzielą już tylko kwestie finansowo-formalne, więc jeżeli strony dojdą do porozumienia w kwestii umowy, a raczej tak się stanie, to 38-latek wkrótce dołączy do reprezentacji. Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja Kaczmarka. On również odbył rozmowę zapoznawczą z Santosem, po której nie zapadły jednak żadne wiążące decyzje. Dodatkowo Kaczmarek, ostatnio pracujący w Lechii Gdańsk, ma spore oczekiwania finansowe. Sprawa wciąż nie jest zamknięta, ale obie strony dały sobie czas do namysłu. Decydujące zdanie w tej kwestii będzie mieć wracający z urlopu selekcjoner, który obecnie przebywa w Jerozolimie. Łącznik kadry z... zarządem Usłyszeliśmy także, że w siedzibie PZPN wciąż tli się pomysł, aby zatrudnić człowieka odpowiadającego w kadrze za organizację (do 2018 roku taką funkcję pełnił Tomasz Iwan, teraz mógłby ją przejąć na przykład wspomniany Mielcarski). Wydaje się jednak, że takiej potrzeby obecnie nie ma, bo za kwestie organizacyjne odpowiadają menadżer drużyny Jakub Kwiatkowski oraz menadżer ds. logistyki Łukasz Gawrjołek. Dodatkowo od teraz przy kadrze funkcjonować będzie Radosław Michalski, który na ostatnim zarządzie PZPN został wyznaczony jako osoba odpowiedzialna za kontakty reprezentacji z działaczami. To sprawi, że Michalski ma między innymi przebywać na zgrupowaniach. Sebastian Staszewski, Interia