Wydawało się, że dla polskiego kibica to będzie weekend pod znakiem emocji generowanych przez rozgrywki ligowe, które właśnie wystartowały. Tymczasem prawdziwy "dynamit" odpalony został w niedzielny poranek na gruncie reprezentacyjnym. Wszystko za sprawą sensacyjnych doniesień o pożegnaniu Fernando Santosa z drużyną narodową. Wedle rewelacji, jakie pojawiły arabskojęzycznych mediach społecznościowych, Portugalczyk miał uzgodnić warunki kontraktu z saudyjskim Al Shabab, gdzie do niedawna występował pomijany ostatnio w kadrze Grzegorz Krychowiak. Temat tkwił pod ogromnym znakiem zapytania przez kilkanaście godzin. Nikt ze strony PZPN nie kwapił się do zdementowania plotek (?), które wywołały w przestrzeni wirtualnej ogromne zamieszanie. Wiadomo, że federacja usiłowała skontaktować się z przebywającym na urlopie szkoleniowcem. Kolejne próby nie przynosiły jednak rezultatu. Niewybaczalny błąd PZPN. Wiadomo, ile Arabowie muszą zapłacić za Santosa Kulesza rozmawiał z Santosem. Zwraca się do kibiców z wiadomością od selekcjonera Dopiero wczesnym wieczorem przełomową wiadomość opublikował na Twitterze prezes związku, Cezary Kulesza. "Nieprawdą są doniesienia medialne o tym, że Fernando Santos zamierza zrezygnować z prowadzenia naszej kadry. Mam krótką wiadomość od trenera Santosa dla wszystkich kibiców reprezentacji Polski: "Mam ważny kontrakt z drużyną narodową i nic w tej sprawie się nie zmieniło. Liczę na Wasze wsparcie w walce o Mistrzostwa Europy!" - czytamy we wpisie sternika PZPN. Media: Saudyjczycy potwierdzają zainteresowanie Santosem. "Szykują dla niego ofertę" Czy ten komunikat zamyka dyskusję o najbliższej przyszłości Santosa? Teoretycznie tak. Reakcje internatów są jego mocno rozbieżne. Część z nich uważa, że post zamieszczony na koncie szefa związku ma tylko zdusić pożar. Cała reszta rozstrzygnie się w zakulisowej grze. "Biało-Czerwoni" zajmują obecnie przedostatnie miejsce w tabeli grupy E. Z dorobkiem trzech punktów (po trzech seriach gier) wyprzedzają jedynie Wyspy Owcze. Najbliższe mecze o punkty w el. Euro 2024 rozegrają we wrześniu. Po domowej potyczce z Farerami (7.09, Warszawa), czeka ich wyjazdowa konfrontacja z Albanią (10.09, Tirana). Zobacz aktualne tabele wszystkich grup w kwalifikacjach Euro 2024