Sam Jakub Piotrowski podczas konferencji prasowej otrzymał pytanie dotyczące jego występu przeciwko Szkocji w Glasgow. Nasz pomocnik pojawił się wówczas na murawie w 72. minucie w miejsce Krzysztofa Piątka i szybko został współodpowiedzialnym za utratę drugiej bramki. Później jednak pomógł przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Polaków, odbierając piłkę i podając ją do Nicoli Zalewskiego, który następnie wywalczył rzut karny. Polacy zaskoczeni. Lewandowski ujawnia, co działo się w szatni. Sami to przewidzieli Reprezentacja Polski. Michał Probierz przed meczem z Chorwacją: "Nikt się przed nikim nie chowa" Mimo szczęśliwej końcówki Jakub Piotrowski musiał zmierzyć się po meczu z falą krytyki. A głos w tej sprawie zabrał selekcjoner reprezentacji Polski - Michał Probierz. - Kuba przyszedł dzisiaj na konferencję, bo nikt się przed nikim nie chowa i nikt nie ucieka przed odpowiedzialnością. Boisko to jedno, a drugie to to, by normalnie stanąć przed ludźmi, wypiąć pierś i się nie obawiać - stwierdził. Problemy Roberta Lewandowskiego. Kapitan Polaków sam potwierdza. "Poczułem dyskomfort" Sam Jakub Piotrowski odniósł się później jeszcze także do dwóch liderów środka pola reprezentacji Chorwacji - Luki Modricia oraz Mateo Kovacicia. - Myślę, że o Luce Modriciu nie trzeba za dużo mówić. To po prostu legenda futbolu. O tym co robił i wciąż robi, jak gra w piłkę nożną, wszyscy wiedzą. A Mateo Kovacic, to zawodnik, którego często miałem okazję oglądać, bo interesuję się Chelsea. Teraz też oglądam mecze Manchesteru City. To bardzo dobry zawodnik, który szybko ciągnie akcje do przodu. Potrafi zrobić różnicę w środku pola. Obaj to światowej klasy zawodnicy - powiedział.