"Rozegranie 100 meczów z orłem na piersi do końca życia będzie dla mnie największym zaszczytem zarówno dla człowieka jak i dla sportowca. Sportowo, nie ma piękniejszej chwili niż śpiewanie hymnu przed meczem kadry na Stadionie Narodowym. Jednak przyszedł czas, żeby powiedzieć 'dziękuję'. W dniu dzisiejszym rezygnuję z występów w reprezentacji Polski" - napisał "Krycha" w oświadczeniu na portalu społecznościowym. Potem okazało się, że taką decyzję podjął, ponieważ nowy selekcjoner Michał Probierz nie widział go w kadrze na najbliższe mecze. "Michał Probierz nie umieścił Grzegorza Krychowiaka na szerokiej liście powołanych na najbliższe zgrupowanie. Selekcjoner zadzwonił do 33-latka. Panowie porozmawiali na temat sytuacji stąd pożegnanie 'Krychy'" - przekazał Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl. Były reprezentant Polski mówi dość w sprawie Krychowiaka. Apeluje o jedno Ostatnim spotkaniem Krychowiaka w reprezentacji Polski był mecz z Albanią w eliminacjach Euro 2024, ale PZPN ma pracować nad jego pożegnaniem, które miałoby zostać zorganizowane przy okazji towarzyskiego meczu z Łotwą 21 listopada. Wydawało się, że "Krycha" złapał Pana Boga za nogi po Euro 2016. Wtedy z kadrą zaszedł do ćwierćfinału tej imprezy, został wybrany do jedenastki turnieju, a potem znalazł się w PSG. Unai Emery tłumaczy, dlaczego Krychowiak nie przebił się w PSG "Kiedy zostałem trenerem PSG, pomyślałem, że Krychowiak może nam bardzo pomóc. Ale nie tylko ja tak myślałem. Tego samego zdania był Oliver Letang. Wtedy Oliver był już dyrektorem sportowym PSG, ale dobrze znał Krychowiaka jeszcze ze Stade de Reims, bo tam razem pracowali. Ale prawdą jest, że pobyt Krychowiaka w Paryżu wyglądał już zupełnie inaczej niż czas w Sevilli" - mówił Emrery w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z WP SportoweFakty. Polakowi nie udało się w stolicy Francji, choć problemem nie była bariera językowa, ponieważ zawodnik jako nastolatek trafił do tego kraju i porozumiewał się dobrze w w tym języku. Lewandowski napisał do Krychowiaka. Zwrócił uwagę na jego... styl "Tutaj po prostu jakość piłkarzy była już naprawdę bardzo, bardzo wysoka. I prawda jest taka, że Krychowiak nie był w stanie dosięgnąć poziomu PSG, dorównać kolegom z drużyny. Nie był już w stanie w tak mocnym zespole powalczyć o miejsce w podstawowym składzie" - tłumaczy Emery w WP SportoweFakty. Debiut Krychowiaka w narodowych barwach miał miejsce 14 grudnia 2008 roku. Od tamtego dnia pomocnik rozegrał 100 meczów dla reprezentacji Polski i zdobył dla niej pięć goli.