Grzegorz Krychowiak już kilka miesięcy temu mówił o tym, że - w obliczu wojny w Ukrainie - chce opuścić ligę rosyjską i zagrać gdzieś indziej. Jednak ostatnio sprawa utknęła w martwym punkcie i coraz pewniejsze stawało się, że będzie musiał jednak wypełnić swój kontrakt w Krasnodarze, choć zapewne oznaczałoby to, podobnie jak w przypadku Macieja Rybusa, wykluczenie z gry w kadrze i koniec z marzeniami o mundialu w Katarze. Jak przekazał jednak Fabrizio Romano do rosyjskiego klubu wpłynęła nieco zaskakująca, ale bardzo atrakcyjna finansowo oferta za Polaka. Krychowiakiem ma być zainteresowany saudyjski Al-Szabab, który rzekomo już rozpoczął rozmowy z Krasnodarem, a teraz ma przedstawić swoją propozycję samemu piłkarzowi. Czytaj także: Kto się nie brzydzi brudnych pieniędzy? Gdyby Krychowiakowi udało się dogadać z Saudyjczykami, piłkarz nie musiałby się martwić ewentualnym wykluczeniem z kadry i byłby pewniakiem do wyjazdu na mistrzostwa świata w Katarze, gdzie zresztą zmierzymy się z Arabią Saudyjską. Jeśli jeszcze, co jest raczej pewne, otrzyma korzystną dla siebie ofertę finansowo, raczej nie powinien się zastanawiać. Choć i saudyjskie petrodolary przez wielu postrzegane są jako "brudne" pieniądze, to jednak w tym wypadku chyba warto postawić na mniejsze zło.