Są trzy punkty, nie ma wielkich powodów do zadowolenia. Reprezentacja Polski pokonała w czwartkowym meczu eliminacji do mistrzostw Europy kadrę Wysp Owczych 2:0, po dwóch bramkarz zdobytych w końcówce przez Roberta Lewandowskiego. Za wynikiem nie poszła jednak dobra gra "Biało-Czerwonych". Ba, podopieczni trenera Fernando Santosa schodzili na przerwę przy akompaniamencie potężnych gwizdów kibiców. Sam selekcjoner odniósł się do tego faktu podczas pomeczowej konferencji prasowej twierdząc, że polska kadra zasłużyła sobie na takie potraktowanie, lecz później była w stanie sporo zyskać w oczach kibiców. Cezary Kulesza nie zwlekał. Od razu nawiązał do wywiadu Lewandowskiego Mecz Polska - Wyspy Owcze. Fernando Santos pochwalił polską kadrę Portugalski szkoleniowiec podkreślił przy tym, że pierwszej połowy z meczu z Wyspami Owczymi nie można porównywać z koszmarem, jaki spotkał nas w drugiej odsłonie starcia z Mołdawią w Kiszyniowie. Pochwalił przy tym swoich piłkarzy. - Druga połowa meczu w Mołdawii była straszna, nawet porównując do tej pierwszej tutaj. Tutaj zawodnicy byli zaangażowani. Może chcieliśmy za bardzo wejść w to spotkanie z emocjami - powiedział Fernando Santos. I dodał: A jednak sensacja, Barcelona podjęła decyzję ws. Lewandowskiego. Media już ogłaszają Teraz reprezentacja Polski może skupić się na regeneracji i niedzielny, znacznie trudniejszym meczu z Albanią. Jak podkreślił Fernando Santos będzie to kolejny "finał" dla naszej drużyny narodowej, która musi za wszelką cenę wywalczyć trzy punkty na trudnym terenie.