- Niestety dostajemy informację, że jest jakiś lekki problem zdrowotny Przemka Frankowskiego. Nie chcą ryzykować pogłębienia problemu - tak red. Borek zareagował w chwili, gdy tuż przed rozpoczęciem drugiej połowy na ekranach pojawił się gotowy do wejścia na plac gry Matty Cash. Przemysław Frankowski i Matty Cash z urazami Istotnie, w studiu TVP w przerwie meczu były selekcjoner Jerzy Brzęczek zwrócił uwagę, że w pewnej chwili Frankowski podniósł rękę, sygnalizując jakąś dolegliwość. Następnie podszedł do niego doktor, a także pojawili się przy nim fizjoterapeuci. Od razu pojawił się strach, a także i nadzieja, aby strzelec jedynego gola w pierwszej połowie był w stanie - w przypadku awansu - wystąpić w finałowym meczu o awans do tegorocznych mistrzostw Europy na niemieckich boiskach. "Koniec meczu" Polaków w 27. minucie. Niebywałe sceny na PGE Narodowym Wahadłowy Aston Villi pełen animuszu wbiegł na plac gry, ale kto mógł przypuszczać, że za chwilę to on będzie ogromnym pechowcem. Nie upłynęło jeszcze dziesięć minut drugiej połowy, jak Cash leżał na murawie i zasygnalizował uraz mięśniowy. Po chwili znaleźli się przy nim specjaliści, ale decyzja mogła być tylko jedna - poszedł sygnał w kierunku ławki, że 26-latek musi opuścić plac gry. Za urodzonego w Anglii gracza na placu gry zameldował się Tymoteusz Puchacz. Pozostaje mieć nadzieję, iż obaj reprezentanci Polski będą do dyspozycji selekcjonera na decydującą o wyniku barażów batalię.