Choć po nieudanych eliminacjach wydawało się to scenariuszem nierealnym, Polacy pojadą ostatecznie na mistrzostwa Europy. Cardiff ponownie okazało się gościnne i przede wszystkim szczęśliwe dla biało-czerwonych. Na trafienia przyszło kibicom jednak poczekać dopiero aż do konkursu rzutów karnych. W regulaminowym czasie gry, a także w dogrywce goli się nie doczekaliśmy. Heroiczna postawa Wojciecha Szczęsnego przyczyniła się do tego, że reprezentacji Polski będziemy mogli kibicować podczas EURO 2024, a pokaźny bonus trafił do kieszeni... Fernando Santosa. Zerwana z Portugalczykiem umowa gwarantowała mu premię w przypadku awansu na turniej. Michał Probierz w blasku jupiterów. Eksperci zadowoleni z gry Polaków Michał Probierz świetnie przygotował kadrę pod kątem taktycznym, co po końcowym gwizdku podkreślali eksperci i dziennikarze. Tomasz Frankowski w rozmowie z redakcją Sport Interia stwierdził, że zatrudnienie w roli selekcjonera byłego opiekuna Cracovii było świetnym wyborem. W podobnym tonie wypowiadał się również Kazimierz Węgrzyn. Zdaniem byłego reprezentanta Polski w grze "wreszcie coś drgnęło". - Coś drgnęło, pojawiła się jakaś chemia. Dobrze weszliśmy w mecz, wytrzymaliśmy mentalnie pierwsze minuty. Później, już w dogrywce, miałem natomiast wrażenie, że to Walia się męczyła, spuchła. Kontrolowaliśmy sytuację i doprowadziliśmy do rzutów karnych. Te z jednej strony są loteria, ale z drugiej też trzeba umieć je wygrywać. Fatalna kontuzja Roberta Gumnego. Czeka go dłuższy rozbrat z futbolem Do rozpoczęcia turnieju pozostało jeszcze wiele tygodni, a w tym czasie będzie trwała rywalizacja o miejsce w kadrze. W "odwodzie" pozostawał m.in. Robert Gumny, który ostatni występ w narodowych barwach zanotował w marcu 2023 roku pod wodzą Fernando Santosa. Niestety na pewno nie pojedzie z kadrą na EURO do Niemiec. Hiszpanie zaniepokojeni po meczu Polaków. Chodzi o Lewandowskiego, zwracają uwagę na jedno Stoper doznał podczas ostatniego treningu FC Augsburg kontuzji. Pierwotnie wydawało się, że uraz nie będzie aż tak poważny. Taką nadzieję żywił Jess Thorup, trener FC Augsburg. Niestety spełnił się czarny scenariusz. O najnowszych szczegółach stanuzdrowia defensora poinformował dziennikarz Grzegorz Hałasik. Obrońca zerwał więzadła krzyżowe i przejdzie w Poznaniu operację. Rekonwalescencja potrwa przez wiele miesięcy i przekreśla szanse na występ na mistrzostwach Europy. Robert Gumny na pewno w tym sezonie nie pojawi się już na placu gry. To nie tylko zła wiadomość dla Michała Probierza, lecz również Jessa Thorupa. Choć stoper nie należał do graczy wyjściowego składu w Augsburgu, był jednym z najczęściej grających rezerwowych.