Już w najbliższy piątek na PGE Narodowym w Warszawie rozegrany zostanie wyjątkowy mecz towarzyski, w którym reprezentacja Polski zmierzy się z Niemcami. Będzie to okazja, by pożegnać Jakuba Błaszczykowskiego - ikoniczną postać dla naszej kadry narodowej - który ostatni raz wystąpi w drużynie "Biało-Czerwonych", żegnając się z kibicami. Robert Lewandowski jest już bez szans. Przekazali fatalny werdykt Mecz Polska - Niemcy. Zaskakujący żart z Arkadiusza Milika. "Tam też mogłeś strzelić?" Konferencja z udziałem polskiego napastnika zakończyła się krótką przemową Jakuba Kwiatkowskiego - team managera oraz rzecznika prasowego reprezentacji Polski, który poinformował, że w czwartek z mediami spotka się sam Jakub Błaszczykowski. Zaznaczył przy tym, że dokładnie w piątek wypada siódma rocznica meczu Polska - Niemcy rozegranego na Euro 2016, po czym "wbił szpilkę" Arkadiuszowi Milikowi. Arkadiusz Milik na całą sytuację zareagował śmiechem, puszczając przy tym "oczko" w stronę zgromadzonych na sali dziennikarzy, których także rozbawił żart z piłkarza. Za 29-latkiem długo ciągły się dwie niewykorzystane sytuacje w starciu z naszymi zachodnimi sąsiadami. "Ikoniczna" stała się zwłaszcza jedna z nich, w której Arkadiusz Milik nieporadnie próbował oddać strzał głową po dośrodkowaniu Kamila Grosickiego. Wszystko jasne. Oto koszulka Barcelony na przyszły sezon. W niej będzie grać Lewandowski Arkadiusz Milik pozostanie w Juventusie? Trwają negocjacje transferowe Obecnie ważą się losy przyszłości Arkadiusza Milika. Wraz z końcem czerwca kończy się bowiem jego wypożyczenie z Olympique Marsylia do Juventusu. I choć pierwotnie mówiło się o tym, że Włosi nie wykupią naszego reprezentanta sytuacja uległa zmianie. Obecnie "Stara Dama" ma prowadzić negocjacje w sprawie transferu Polaka. Sam Arkadiusz Milik deklaruje otwarcie, że chciałby związać się na dłużej z Juventusem, występując na boiskach Serie A. - Chciałbym zostać w Turynie, czuję się tam dobrze. Trener mnie chce w drużynie. Zobaczymy, czy strony ostatecznie dojdą do porozumienia - stwierdził 29-letni snajper.