Wobec kontuzji kluczowych graczy reprezentacji Polski wynik towarzyskiego spotkania z Turcją zszedł w poniedziałek na dalszy plan. O ogromnym pechu może mówić Karol Swiderski, który doznał kontuzji zaraz po strzeleniu gola na 1:0. Napastnik wykonał na tyle niefortunną cieszynkę, że doznał lekkiego skręcenia stawu skokowego. Nie był jednak w stanie kontynuować gry. Pech Świderskiego, dramat Lewandowskiego. Mecz z Turcją miał opłakane skutki Niestety jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy spotkania urazu doznał Robert Lewandowski. Kapitan biało-czerwonych z grymasem bólu na twarzy usiadł na murawie i jasno zasygnalizował, że konieczna będzie zmiana. W tym momencie serca kibiców, a przede wszystkim Michała Probierza zadrżały szybciej. Utrata snajpera FC Barcelona przed EURO byłaby prawdziwą katastrofą. Wstępne prognozy były optymistyczne. Lekarze kadry typowali, że leczenie nie powinno potrwać dłużej, niż kilka dni. - Robert ma lekki uraz. Miejmy nadzieję, że nie będzie problemów. Karol podkręcił staw skokowy, dopiero po badaniach będziemy wiedzieć więcej - zdradził Michał Probierz. Niestety głębsze badania wykazały, że uraz "Lewego" jest poważniejszy, niż zakładano. Trener Turków wściekły, grzmi po meczu. Uderza w Polaków Fatalna diagnoza ws. Lewandowskiego. Udział w meczu z Holandią wykluczony We wtorek portal "Łączy nas piłka" opublikował najnowszy komunikat w sprawie stanu zdrowia kadrowiczów. Informacje okazały się fatalne. O ile urazy Karola Świderskiego i Pawła Dawidowicza nie okazały się poważne, o tyle sytuacja Roberta Lewandowskiego jest dużo bardziej skomplikowana. Absencję Lewandowskiego w meczu z Holandią zaraz po sparingu z Turcją w trakcie programu "Gramy Dalej" prognozował Łukasz Gikiewicz. Niestety ekspert w tym przypadku się nie pomylił. Nie jest jednak powiedziane, że "Lewy" będzie w stu procentach gotowy do gry w drugim spotkaniu fazy grupowej, przeciwko Austrii. "Dzisiaj w Enel-Med Szpital Centrum przeprowadziliśmy badania trzech zawodników, którzy ucierpieli w meczu z Turcją. Paweł Dawidowicz doznał naciągnięcia mięśnia czworogłowego uda. W przypadku Karola Świderskiego badanie wykazało skręcenie stawu skokowego bez znacznych uszkodzeń. Obaj zawodnicy po wdrożonym leczeniu powinni wrócić do pełnego treningu w ciągu 3-4 dni" - przekazał lekarz polskiej kadry w kontekście Karola Świderskiego i Pawła Dawidowicza. Pierwsze spotkanie podczas zbliżających się mistrzostw Europy Polacy rozegrają w niedzielę. Występ Roberta Lewandowskiego jest wykluczony. Pozostaje zatem trzymać kciuki, aby na czas wykurować się zdążyli Świderski, Dawidowicz i Romanczuk. Pomocnik Jagiellonii doznał urazu w meczu z Ukrainą i w jego przypadku również mówimy o walce z czasem.