Polak ucierpiał po ostrym ataku David Carmo i po kilkunastu minutach musiał zejść z boiska. Zastąpił go Torres, który w doliczonym czasie pierwszej połowy strzelił, jak się okazało zwycięską bramkę. Już w trakcie meczu popłynęły sygnały uspokajające z Barcelony, ale nie było jasne, czy uraz przeszkodzi Lewandowskiemu w występach w reprezentacji. W czwartek głos w sprawie zajął Jacek Jaroszewski, lekarz kadry narodowej. - Robert doznał silnego stłuczenia goleni tuż nad stawem skokowym. Jest nadzieja, że nie jest to uraz wykluczający go z najbliższych meczów reprezentacji Polski. Liczymy, że czwartkowe badania to potwierdzą - cytuje Jaroszewskiego strona związkowa "Łączy Nas Piłka". Lewandowski zagra w niedzielę w La Liga? Pierwszy raz w historii występów Lewandowskiego musiał opuścić boisko w Lidze Mistrzów jeszcze przed przerwą. Po ostrym ataku zawodnika FC Porto ból był zbyt duży, by mógł dalej grać. Xavi Hernandez, trener FC Barcelony na konferencji po meczu był dość spokojny w temacie urazu Polaka. - Robert dostał bardzo mocno kopnięty w okolice kostki, co uniemożliwiło mu dalszą grę. Zobaczymy, czy będzie gotowy na niedzielę - mówił hiszpański szkoleniowiec. Jeśli Lewandowski będzie w stanie zagrać w dziewiątej kolejce La Liga, gdy Barcelona zmierzy się na wyjeździe z Granadą, będzie to znak, że może być brany pod uwagę w najbliższych meczach reprezentacji Polski. W eliminacjach mistrzostw Europy biało-czerwoni zmierzą się z Wyspami Owczymi i Mołdawią. W czwartek Michał Probierz, który 20 września objął posadę selekcjonera kadry narodowej, ogłosi powołania. Lewandowski jest ważną postacią kadry narodowej. Rozegrał w niej 144 spotkania i pełni rolę kapitana.