Jakub Moder ostatni raz pokazał się na boisku 2 kwietnia ubiegłego roku. Zerwał wówczas więzadła krzyżowe w konfrontacji z Norwich i musiał opuścić plac gry już w piątej minucie. Konieczna była chirurgiczna rekonstrukcja, co oznaczało minimum półroczny rozbrat z futbolem. Początkowo prognozowano, że Moder wróci do treningów półtora miesiąca przed finałami MŚ. Okres rekonwalescencji przebiegał jednak z komplikacjami. Okazało się, że potrzebny jest kolejny zabieg. Mundial w Katarze pozostał dla zawodnika niezrealizowanym marzeniem. Michał Skóraś o krok od transferu! Lech ma zarobić miliony Optymistyczne wieści bez pokrycia. Trwa koszmar Jakuba Modera Pod koniec marca tego roku służby prasowe Brighton opublikowały zdjęcie Modera w stroju treningowym z piłką. Miało to oznaczać jego rychły powrót do zajęć i rywalizacji ligowej. Teraz wiadomo już jednak, że optymizm był przedwczesny. Wszystko wskazuje na to, że reprezentanta Polski w bieżących rozgrywkach nie zobaczymy już na murawie. Wznowił wprawdzie treningi, ale nie zdąży odbudować dyspozycji sprzed urazu. Na konferencji prasowej przed meczem z Nottingham Forest mówił o tym menedżer Brighton, Roberto de Zerbi. - Jest zbyt wcześnie, żeby mówić o kształcie wyjściowej jedenastki. Nie mam wielkich problemów kadrowych na finiszu sezonu. Trzeba jednak zaznaczyć, że Jakub Moder i Tariq Lamptey będą gotowi do gry dopiero w przyszłym sezonie - oznajmił włoski szkoleniowiec. Krychowiak reaguje na brak powołania do kadry przez Santosa. I to jak! Nie są to dobre wieści dla Fernando Santosa, który liczy na 24-letniego pomocnika w perspektywie kolejnej fazy eliminacji Euro 2024. "Biało-Czerwoni" 20 czerwca zmierzą się na wyjeździe z Mołdawią. Cztery dni wcześniej na PGE Narodowym zagrają towarzysko z Niemcami.