Paweł Dawidowicz w bieżącym sezonie - jeśli akurat nie męczyły go np. kontuzje - całkiem regularnie pojawiał się w meczach Serie A w barwach Hellasu Werona, nierzadko rozgrywając pełne 90 minut dla ekipy ze Stadio Marcantonio Bentegodi. Niestety wygląda na to, że po ostatniej potyczce "Gialloblu" z Torino będziemy musieli nieco się naczekać na kolejny występ defensora - ten został bowiem zdjęty z boiska w trakcie potyczki przeciw "Bykom" po 45 minutach i jak się okazało powodem był dosyć dokuczliwy uraz. Paweł Dawidowicz poza grą przez trzy tygodnie. Czy Hellas poradzi sobie bez ważnego zawodnika? Według oficjalnego komunikatu przekazanego przez Hellas Dawidowicz uszkodził ścięgno podkolanowe - tym samym będzie on musiał odpocząć o piłki przez co najmniej trzy tygodnie. To zaś oznacza, że kampania 2022/2023 już się dla niego skończyła. Obrońca nie będzie mógł wesprzeć swoich kolegów w trzech starciach - z czego co najmniej dwa zapowiadają się na szalenie trudne, bo ekipa z Werony zagra kolejno z Atalantą Bergamo, Empoli oraz AC Milan. Tymczasem podopieczni Marco Zaffaroniego wciąż są w strefie spadkowej... To może być szalone lato dla reprezentantów Polski. Będą głośne transfery Paweł Dawidowicz walczy z urazem. Czy zdoła wrócić na mecze reprezentacji? Brak Dawidowicza to jednak problem nie tylko w Italii - jego obecna przerwa w grze i regularnych treningach może bowiem sprawić, że futbolista nie będzie w stanie wziąć udziału w czerwcowych spotkaniach reprezentacji Polski, a należy pamiętać, że ostatnio znalazł pewne uznanie w oczach selekcjonera Fernando Santosa. Nawet jeśli 27-latek wciąż byłby jedynie rezerwowym, to jego absencja to bez wątpienia pewien ból głowy dla Portugalczyka. O ile w przypadku towarzyskiego meczu z Niemcami (16 czerwca) można tu wzruszyć po prostu ramionami, o tyle w przypadku spotkania z Mołdawią (20 czerwca) każda dodatkowa para rąk - czy raczej nóg - może być kluczowa. Mowa tu przecież o eliminacjach do Euro 2024...