Reprezentacja Polski od środy ma wakat na stanowisku selekcjonera. Zwolniony został Fernando Santos, lecz pozostawiony przez niego fotel nie może pozostać pusty zbyt długo, bo już 9 października powinno się rozpocząć następne zgrupowanie, a powołania na mecze z Wyspami Owczymi i Mołdawią należy rozesłać do 24 września. Cztery dni wcześniej odbędzie się zarząd PZPN i możliwe, że to wtedy poznamy nazwisko nowego szkoleniowca. Cezary Kulesza w rozmowie ze Sport.pl przyznał, że sam jeszcze nie wie, kogo wybierze, ale zdradził, że powinna być to polska kandydatura. Nie wykluczył żadnego z szóstki: Michał Probierz, Maciej Skorża, Marek Papszun, Jan Urban, Adam Nawałka i Jerzy Brzęczek. Pomysł wyboru tego pierwszego poparłby Jerzy Engel, który wypowiedział się w tej kwestii dla Polskiej Agencji Prasowej. Jerzy Engel: "Zwolnienie Santosa było jedynym wyjściem" Były selekcjoner zawsze wspiera kolegów po fachu, ale jego zdaniem środowa decyzja prezesa PZPN-u była nieunikniona. - Trenerów należy wspierać, a nie wyrzucać, ale akurat w przypadku Santosa wszyscy widzieliśmy, że był duży problem komunikacyjny pomiędzy nim a zespołem. Nie było rokowań, że to się zmieni. Brakowało kogoś, kto mógłby pomóc selekcjonerowi, aby w tych relacjach coś się zmieniło. Rozstanie było jedynym wyjściem w tej sytuacji - przyznał. Probierz nowym selekcjonerem? Były podopieczny torpeduje jego kandydaturę Przypomniał, że gdy kontraktowano Santosa, mówił jasno o tym, że najlepszy byłby wybór polskiego trenera, który dotarłby do mentalności piłkarzy i pomógł im zjednoczyć się po burzliwym okresie afery premiowej na mistrzostwach świata w Katarze. Przed Polską w eliminacjach EURO 2024 jeszcze konfrontacje z Wyspami Owczymi, Mołdawią i Czechami. Engel jest zdania, że komplet punktów w nich zdobytych może dać bezpośredni awans na turniej rozgrywany w Niemczech. Boniek demaskuje Santosa. Obnaża jego prawdziwą twarz. Te słowa będą Polaków boleć długo