Ta decyzja UEFA wstrząsnęła wszystkimi - europejska federacja piłkarska postanowiła dopuścić drużyny U-17 Rosji do rozgrywek w imię dbania o rozwój młodzieży i tego, by dzieci nie płaciły za winy dorosłych. Decyzja spotkała się z wielkim oburzeniem na świecie, chociaż niektórzy jej bronią np. Zbigniew Boniek. Polska jednak ustami prezesa PZPN Cezarego Kuleszy zapowiedziała już, że nie zastosuje się do tej decyzji i odmawia gry z jakimikolwiek zespołami rosyjskimi, podobnie jak odmawiała w 2022 roku. To wtedy Polska była awangardą w bojkocie Rosji, która w lutym 2022 roku zaatakowała sąsiednią Ukrainę, dokonywała rzezi, ludobójstwa, gwałtów. Polska odmówiła gry z Rosjanami w barażu o mundial w Katarze, w jej ślady poszły inne federacje i UEFA oraz FIFA nie miały wyjścia - mimo początkowych oporów zawiesiły Rosję. Ważna decyzja w sprawie mundialu 2026. Zadowoli kibiców Polska już odmówiła meczów z Rosjanami Obecny wyłom w embargu także spotkał się z wielkim odporem. Jako pierwsza Wielka Brytania poinformowała, że angielska federacja odmawia gry z Rosjanami także na szczeblu U-17. Polska szybko poszła w te ślady, a do bojkotu dołączyły inne federacje np. skandynawskie, a także Litwa i Łotwa. Decyzja litewska jest pod tym względem najświeższa. - Nasze stanowisko w tej kwestii pozostaje niezmienione. Nie wierzymy, że jakakolwiek rosyjska reprezentacja lub kluby narodowe powinny w tym czasie móc rywalizować w międzynarodowych rozgrywkach, nawet jeśli nie używają flagi narodowej, hymnu lub innych symboli narodowych i grają na zasadach neutralności - oznajmił w oświadczeniu prezes LFF Edgaras Stankevičius.- Potępiamy działania militarne Rosji na Ukrainie i zapewniamy, że nie będziemy grać z rosyjskimi piłkarzami, nawet jeśli będzie nas to kosztować awans czy dyskwalifikację. Szczególnie dotkliwa dla Rosji jest postawa Szwecji, która nie tylko odmówiła gry z rosyjskimi zespołami, ale zapowiedziała także, że nie dopuści do tego, aby Rosja zagrała na turnieju mistrzostw Europy U-17 kobiet, nawet jeśli się na niego zakwalifikuje. Turniej organizuje właśnie Szwecja. To już stawia UEFA zupełnie pod ścianą. Niewiele państw chce grać mecze z Rosją, ale niektóre chcą Rosja ma kłopoty ze znalezieniem kogokolwiek do gry. W marcu zagrała z Iranem i Irakiem, 12 września zmierzyła się z Katarem i olimpijską reprezentacją Egiptu, a 12 października planuje mecz z Kamerunem, który już raz wycofał się z pojedynku z nią. Rosja uważała wtedy, że stało się to pod wpływem politycznym nacisków. Coraz więcej federacji odmawia gry, ale są wyjątki. Rzecznik prasowy Federacji Piłki Nożnej Tadżykistanu Faridun Salijew potwierdził, że Tadżykistan konsekwentnie będzie grał z Rosją w meczach i turniejach. - Weźmiemy udział w turnieju UEFA w Mińsku, który odbędzie się z udziałem młodzieżowych drużyn Rosji, Białorusi, Tadżykistanu i Kirgistanu. Zostaliśmy zaproszeni przez Białoruski Związek Piłki Nożnej. Dla nas będzie to być etapem przygotowań do rundy kwalifikacyjnej Pucharu Azji U-17 - oznajmił.