Afera premiowa, która wybuchła podczas mundialu w Katarze, jest jedną z najgłośniejszych spraw polskiej piłki w ostatnich latach. Zamiast historycznego wyjścia z grupy podczas MŚ, to właśnie ona stała się głównym tematem wokół reprezentacji, doprowadzając nawet do zmiany selekcjonera. W ostatnim czasie temat powrócił za sprawą wywiadów Łukasza Olkowicza z "Przeglądu Sportowego". Najpierw w rozmowie z dziennikarzem Łukasz Skorupski przyznał, że piłkarze mocno "pożarli się" między sobą. "Tak się kłóciliśmy, że nie gadaliśmy z pewnymi zawodnikami" - powiedział wówczas Skorupski. Cezary Kucharski: Lewandowski nagle został sam Teraz - także w rozmowie z Olkowiczem - Cezary Kucharski ujawnił, że jednym z tych zawodników był właśnie kapitan kadry, Robert Lewandowski. Według agenta piłkarskiego Lewandowski oraz inni najbardziej doświadczeni gracze chcieli dla siebie po 3 mln zł z rządowej premii. Później zeszli w negocjacjach z kolegami do 2 mln zł. - Zeszli, oczywiście. Bo jak Lewandowski zobaczył, że koledzy nie odzywają się do niego, nikt nie chce z nim grać w siatkonogę na treningu, to zrozumiał, że jednak przegiął w tej swojej chciwości - powiedział Kucharski. - Nagle został sam. Drużyna nie odzywa się do niego, daje mu odczuć, że z nim, największą gwiazdą, nikt nie chce grać w siatkonogę. Dlatego przyszedł do pozostałych i powiedział: "Dobra, dogadajmy się inaczej" - stwierdził były agent Lewandowskiego. Czytaj także - Ujawnia kulisy stanu zdrowia "Lewego". Spory problem z kręgosłupem Cezary Kucharski: Robert Lewandowski chciał zrezygnować z gry w kadrze Kucharski przekazał też, że Lewandowskiemu przed laty chodziło nawet po głowie zrezygnowanie z gry w reprezentacji Polski. - Lewandowski nie chciał wziąć udziału w reklamie Orange dla PZPN. Puszczono przekaz, że nie chce wystąpić, bo jest chciwy. Nakręcił to PZPN. Lewandowski dostał informacje, że stoi za tym Janusz Basałaj. Zrobiła się nagonka do tego stopnia, że chciał rezygnować z gry w kadrze - opowiadał Kucharski. - Chciał wtedy zrezygnować z gry w kadrze. Miał takie myśli, rozmawialiśmy o tym - stwierdził, dodając, że powodem tego była wściekłość na Janusza Basałaja oraz Zbigniewa Bońka. Ostatecznie Lewandowski, dziś najlepszy strzelec i piłkarz z największą liczbą występów w historii polskiej kadry, dał się namówić, by grać dalej z Orłem na piersi. Z Kucharskim nie współpracuje już od ponad sześciu lat. Dołącz do dyskusji na ten temat na Facebooku