Nie Vladimir Petković, nie Paulo Bento, a Fernando Santos wygrał wyścig o posadę nowego selekcjoner reprezentacji Polski. Wybór Portugalczyka na trenera Polaków jeszcze kilka dni temu nie był oczywistością. To jednak szkoleniowiec, który pasował do koncepcji Cezarego Kuleszy. Prezes PZPN chciał uznaną osobę, która ma doświadczenie w pracy z reprezentacją. 68-latek w swoim bogatym CV ma na koncie m.in. mistrzostwo Europy i zwycięstwo w Lidze Narodów z reprezentacją Portugalii, ćwierćfinał EURO w roli selekcjonera Grecji czy mistrzostwo kraju z FC Porto. Co jeszcze warto wiedzieć o Fernando Santosie? Fernando Santos jako trener klubowy: FC Porto, AEK Ateny, Sporting i PAOK Fernando Santos rozpoczął karierę trenerską w latach 80. XX wieku. Wcześniej jako piłkarz nie osiągnął wielkich sukcesów. Nigdy nie zadebiutował w reprezentacji Portugalii i przez większość kariery piłkarskiej jako obrońca grał w GD Estoril Praia. To właśnie w tym klubie zaczęła się również jego przygoda jako szkoleniowca. Przez rok pobierał tam trenerskie szlify, by następnie samodzielnie objąć funkcję pierwszego trenera. Na tym stanowisku w klubie z Estoril pracował sześć lat, po czym objął stery w Estrela Amadora aż do 1998 roku. Od tego momentu kariera trenerska Fernando Santosa nabrała tempa. Jego trzecim klubem było FC Porto, które prowadził przez trzy lata (1998-2001). Z tym klubem Santos święcił największe sukcesy w piłce klubowej. W sezonie 1998/1999 wygrał mistrzostwo Portugalii. Rok później zdobył też Puchar i Superpuchar Portugalii, a także doszedł do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, w którym przegrał z Bayernem Monachium. Następnie Fernando Santos zdecydował się na wyjazd do Grecji, gdzie w 2001 roku podpisał kontrakt z AEK Ateny. Portugalski szkoleniowiec nie osiągnął tam tak spektakularnych wyników jak w FC Porto, a jego największym sukcesem było zdobycie Pucharu Grecji. W kolejnych latach Santos pracował w Panathinaikosie Ateny (2002-2003), Sportingu Lizbona (2003-2004) i ponownie w AEK Ateny (2004-2006). Później był jeszcze przez chwilę trenerem Benfiki Lizbona i PAOK Saloniki, jednak z tymi klubami nie osiągnął spektakularnych sukcesów. Praca w Salonikach była ostatnią w karierze trenera klubowego Fernando Santosa. Fernando Santos jako selekcjoner reprezentacji Grecji W uznaniu za pracę, którą Santos wykonał w greckich klubach, tamtejsza federacja w 2010 roku zdecydowała się powierzyć Portugalczykowi posadę selekcjonera reprezentacji Grecji. Szybko okazało się, że był to dobry wybór. Fernando Santos awansował z kadrą narodową Grecji na Euro 2012, które rozgrywane było w Polsce i na Ukrainie. Co ciekawe, na tym turnieju miał okazję poprowadzić Grecję w meczu otwarcia turnieju przeciwko Polsce (1-1). Pod jego wodzą Grecy wyszli z grupy na mistrzostwach Europy. W ćwierćfinale ulegli jednak Niemcom, przegrywając 2-4. Fernando Santos kontynuował pracę jako selekcjoner reprezentacji Grecji na mistrzostwach świata w 2014 roku. W rozgrywanym w Brazylii turnieju kadra Santosa grała w grupie C z Kolumbią, Wybrzeżem Kości Słoniowej i Japonią. Reprezentacja Grecji zajęła drugie miejsce za Kolumbią (porażka 0-3), remisując z Japonią (0-0) i pokonując Wybrzeże Kości Słoniowej (2-1) i awansowała do 1/8 finału. W tej fazie odpadła jednak po rzutach karnych w meczu przeciwko Kostaryce. Selekcjoner wypełnił jednak plan, wychodząc z grupy, co do tej pory jest jednym z największych osiągnięć Greków na mistrzostwach świata. Fernando Santos pożegnał się jednak z posadą selekcjonera reprezentacji Grecji po gorszym początku eliminacji do Euro 2016. Fernando Santos i reprezentacja Portugalii – pasmo sukcesów Fernando Santos w latach 2014-2022 był selekcjonerem reprezentacji Portugalii. Z kadrą narodową zdobył mistrzostwo Europy w 2016 roku (zwycięstwo w finale z Francją 1-0), wygrał rozgrywki Ligi Narodów UEFA 2018/2019, sięgnął po brązowy medal Pucharu Konfederacji w 2017 roku, a także awansował do mistrzostw Europy w 2020 roku i mistrzostw świata w Katarze w 2022 roku. Od początku drużynie prowadzonej przez Santosa kibice zarzucali defensywny styl gry, ale wyniki broniły portugalskiego trenera, który mógł liczyć na przychylność włodarzy federacji. 68-latek rozstał się z reprezentacją Portugalią w 2022 roku, po zakończonych mistrzostwach świata w Katarze, gdzie Cristiano Ronaldo i spółka odpadli w ćwierćfinale po przegranej z sensacją turnieju - Maroko 0-1. Fernando Santos jako selekcjoner reprezentacji Portugali aż trzykrotnie mierzył się z Polską. W spotkaniach przeciwko nam nigdy nie przegrał. Podczas Euro 2016 jego zespół wyeliminował Polskę w ćwierćfinale, zwyciężając po rzutach karnych 5-3 (1-1 po dogrywce). Kolejne dwa mecze przeciwko naszej kadrze Fernando Santos rozegrał przy okazji Ligi Narodów w 2018 roku. Wówczas Portugalia pokonała Polskę w Chorzowie 3-2, natomiast w rewanżu w Guimaraes padł remis 1-1. Sukcesy Fernando Santosa w roli selekcjonera reprezentacji Portugalii: Mistrzostwo Europy w 2016 roku,Trzecie miejsce w Pucharze Konfederacji w 2017 roku,Zwycięstwo w Lidze Narodów UEFA 2018/2019. Fernando Santos - zarobki. Ile będzie wynosiła miesięczna pensja nowego selekcjonera? Zarobki Fernando Santosa to temat, który ciekawi kibiców reprezentacji Polski. Kontrakt Portugalczyka z polską federacją będzie obowiązywał do końca eliminacji Euro 2024. W razie awansu na turniej w Niemczech, zostanie on automatycznie przedłużony i to aż do kwalifikacji mistrzostw świata w 2026 roku. Ile przez ten czas zarobi Fernando Santos? Według nieoficjalnych informacji kwota ta ma być wyższa od jego wynagrodzenia w reprezentacji Portugalii. Santos pracując z kadrą narodową w swoim kraju pobierał pensję w wysokości 2,25 mln euro rocznie (ok. 10,6 mln zł). Z kolei kontrakt Santosa z PZPN ma mu zagwarantować zarobki nawet 2,5 mln euro na rok, czyli blisko 12 mln zł. Taka gaża oznaczałaby rekordową pensję, o której poprzedni selekcjonerzy mogli tylko pomarzyć. Warto podkreślić, że jego poprzednik Czesław Michniewicz zarabiał 560 tys. euro, z kolei Paulo Sousa 840 tys. euro. Fernando Santos - afery i życie prywatne Doświadczony szkoleniowiec ma za sobą także głośną aferę związaną z finansami. Portugalczyk popadł w niełaskę po tym, jak na jaw wyszły jego malwersacje podatkowe. Wymiar sprawiedliwości ustalił, że Santos otrzymywał wynagrodzenie wypłacane przez portugalską federację za pośrednictwem założonej przez siebie firmy - Femacosa. Dzięki temu 68-latek miał płacić niższe podatki. Portugalski sąd zdecydował, że nowy selekcjoner reprezentacji Polski jest winny oszustw podatkowych i orzekł, że wraz z żoną i wspólnikiem, Santos musi zapłacić aż 4,5 miliona euro kary finansowej. Fernando Santos to człowiek niezwykle religijny, który nie wstydzi się publicznie wyznawać miłości do Boga. Od wielu już lat Santos dzień zaczyna od modlitwy i lektury Biblii. Na każdy mecz przynosi ze sobą krzyż, który leży w pobliżu w trakcie trwania spotkania. Swoje nawrócenie były trener Portugalii przeżył w 1994 r. To był - jak mówi - „najważniejszy moment w jego życiu” i „to spotkanie zmieniło jego relację z Jezusem i Matką Bożą”. Żoną Fernando Santosa jest Guilhermina Santos. Małżeństwo trwa już ponad 40 lat. Para ma dwoje dzieci - syna Luisa, który jest ekonomistą oraz córkę Catię, która jest prawniczką. Żona selekcjonera reprezentacji Polski unika blasku fleszy i woli pozostawać w cieniu męża. Zobacz też: Piekielnie trudne zadanie przed Santosem! Ale Michniewicz miał gorzej Jeszcze niedawno to on czuł się selekcjonerem! Kulesza grał na dwa fronty? Fernando Santos, słowami Polaka, ma wiadomość do liderów reprezentacji