W sobotni wieczór w Hotelu Hilton w Warszawie odbyła się Gala Tygodnika "Piłka Nożna". Wśród zaproszonych gości byli między innymi przedstawiciele Polskiego Związku Piłki Nożnej. Najwyżej postawiony - Łukasz Wachowski - odbierał w imieniu reprezentacji nagrodę dla Drużyny Roku. Kadra otrzymała ją razem z Lechem Poznań. Jak powiedział chwilę po wręczeniu statuetki Wachowski, wyróżnienie jest potwierdzeniem dobrze przepracowanego roku. - Za reprezentacją dobry rok. Nie mówię tutaj tylko o najważniejszej kadrze, ale także o wynikach zespołów juniorskich, o rozwoju piłki kobiecej i tak dalej. W Katarze kadra wyszła z grupy na mundialu, dokonała tego po raz pierwszy od 36 lat. To, ile musieliśmy czekać na sukces, najlepiej obrazuje fakt, że żadnego z obecnych reprezentantów nie było na świecie, kiedy po raz ostatni awansowaliśmy do fazy pucharowej - mówił sekretarz generalny. Kiedy poznamy selekcjonera? Wachowski podaje termin Krótko po odebraniu nagrody Wachowski pojawił się na ściance, gdzie spotkał się z mediami. Nie miał jednak okazji, aby zbyt wiele mówić o wyróżnieniu. Dziennikarz - a zapewne także kibiców - najbardziej nurtuje bowiem kwestia nowego selekcjonera i to właśnie o nią pytany był bliski współpracownik prezesa Cezarego Kuleszy. - Pewnie sporo na ten temat wiem, natomiast w tego typu sytuacjach muszę często odpowiadać "pomidor". Nazwisko na pewno tutaj nie padnie - odpowiadał Wachowski. Sekretarz został więc zapytany o to, kiedy można spodziewać się decyzji. W przestrzeni medialnej pojawiają się różne daty, a sam prezes Kulesza jeszcze we wtorek mówił na antenie RMF FM tak: "Wiem już, kto to będzie. Teraz decyzja należy do drugiej strony. Chciałbym, żeby decyzja zapadła dziś lub jutro". Minął jednak blisko tydzień, a decyzja - najwyraźniej - nie zapadła. Obóz Cezarego Kuleszy obiecuje jednak, że jest już bliżej niż dalej. - To jest kwestia kilku najbliższych dni. Nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć. Tego typu działania wymagają dużego skupienia, a zasłona milczenia musi być zaciągnięta - przekonywał Wachowski. Sekretarz generalny odniósł się także do doniesień TVP Sport. Według dziennikarzy publicznego nadawcy, nowym selekcjonerem zostanie Paulo Bento. Czy tego typu przecieki szkodzą w negocjacjach? - To jest kwestia pewnego rodzaju wiarygodności. Szanujemy kandydatów, z którymi rozmawiamy. Tego rodzaju przecieki nie są dobre ani dla nas, ani dla nich. Nie ma sensu tak bardzo podgrzewać całej sytuacji. Lepiej po prostu poczekać spokojnie na wybór. Zamieszanie nie jest potrzebne - mówił przedstawiciel federacji.