Greń pod Aviva Stadium próbował sprzedać 12 biletów Polakom mieszkającym w Irlandii. Prezes Podkarpackiego ZPN spędził noc w areszcie, a o remisie 1-1 dowiedział się od strażników. Sędzia Michael Walsh podał, że Greń próbował pomóc polskim fanom wejść na mecz. Został ukarany za "nieposiadanie licencji na sprzedaż biletów w miejscach publicznych". Był oburzony, że Greń zablokował możliwość wejścia na stadion 12 kibicom. Razem z nim została zatrzymana Nina Błasik, która miała mu pomóc w zorganizowaniu spotkania z fanami. Sędzia Walsh nie ukarał Grenia i Błasik żadną grzywną, ani wpisem do akt ze względu na okoliczności łagodzące - przyznanie się do winy, brak przeszłości kryminalnej i lot opłacony na następny dzień. Irlandzka gazeta podała, że Greń był członkiem oficjalnej delegacji PZPN."Kazimierz Greń nie był członkiem oficjalnej delegacji PZPN w Dublinie. Bilety na mecz nabył w sobie wiadomy sposób" - napisał na Twitterze Jakub Kwiatkowski, rzecznik związku.