Doświadczenia Polski w tej kwestii są przecież fatalne. Biało-czerwoni w finałach mistrzostw świata grali z nimi dotąd czterokrotnie i wszystkie te mecze przegrali - w 1974 roku ulegli 0-1 Republice Federalnej Niemiec, w 1978 roku przegrali 0-2 z Argentyną, wreszcie w 2002 roku dostali baty 0-2 od Korei Południowej i na mundialu 2006 przegrali 0-2 z Niemcami. Klątwa gospodarza, można powiedzieć. Klątwa związana z tym, że gospodarz mistrzostw jest szczególnie zmotywowany do walki na turnieju, pomagają mu kibice, niekiedy sędziowie, jak w wypadku Korei Południowej (chociaż akurat w starciu z Polską po te pomoc nie musiała sięgać), ściany. Choćby gospodarz teoretycznie nie zaliczał się do faworytów czy ekip silnych, spina się i najczęściej wypada na takim turnieju znakomicie. Losowanie mundialu. Gospodarz zawsze groźny Od mundialu w Urugwaju w 1930 roku, przez turnieje w Szwajcarii w 1954, Szwecji w 1958, Chile w 1962, Anglię w 1966, Meksyk w 1970 aż po Rosję 2018 roku mamy wiele przykładów na to, że gospodarze na mistrzostwach u siebie notowali wynik wszech czasów. Tych, którzy zawiedli, nie znajdziemy zbyt wielu - Hiszpania w 1982, Włochy w 1990, Niemcy w 2006 i zwłaszcza dwukrotnie Brazylia na obu mistrzostwach u siebie - to pewnie wszystko. Jest wielce prawdopodobne, że z Katarem będzie podobnie. Mistrzostwa świata w piłce ręcznej w 2015 roku pokazały już, że Katar nie zmarnuje okazji, by pokazać się na światowej imprezie. Wtedy doszedł do finału mistrzostw, zresztą kosztem właśnie Polski. Podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w 2019 roku Katarczycy zdobyli więcej medali niż np. Francja, Hiszpania czy Włochy. Takich przykładów można mnożyć - specjalne przygotowania i środki, naturalizowani zawodnicy. Jakie jest prawdopodobieństwo, że na piłkarskim mundialu u siebie Katar wypadnie fatalnie i go zawali, zwłaszcza że odpada mu przeciwnik najsilniejszy z pierwszego koszyka? Poza Katarem znajdą się w nim także: Brazylia, Argentyna, Belgia, Francja, Hiszpania, Anglia i Portugalia. Katar wygląda na najsłabszego rywala, ale to mogą być pozory. Nie wiemy, jak mocny zespół wystawi i jak dużą rewelacją będzie. Bo że jakąś, to pewne. CZYTAJ TAKŻE: To może być losowanie, jakiego Polska jeszcze nie miała Rodzi się pytanie, czy po doświadczeniach z gospodarzami poprzednich imprez może lepiej nie wylosować w ciemno tajemniczego Kataru, a zagrać chociażby z Hiszpanią, z którą na Euro 2020 biało-czerwoni nie przegrali. Nie mamy wpływu na to, kogo w piątek przydzieli Polsce los, ale można przynajmniej mieć pewne preferencje. Klątwa gospodarza jest dotkliwa i wieloletnia, ale jeżeli ktoś ma ją przerwać, to może właśnie Czesław Michniewicz. Już wygrał ze Szwecją, z którą ponoć wygrać o punkty się nie da. Jest specjalistą od niemożliwego, może także od ogrywania gospodarza na jego mundialu. Losowanie mundialu 2022. Polska w grupie śmierci? Przykładowe grupy śmierci dla Polski to np.: Brazylia, Niemcy, Polska, Ghana albo Australia, czy też Francja, Urugwaj, Polska, Ghana albo Australia. Wielce zdradliwa może się też okazać grupa Brazylia, Dania, Polska, Kanada. Możliwe są także łatwiejsze warianty jak chociażby: Katar, Szwajcaria, Polska, Panama albo Nowa Zelandia. Kiedy losowanie mundialu Katar 2022? Losowanie grup piłkarskich mistrzostw świata w Katarze odbędzie się w piątek 1 kwietnia o godz. 17 czasu polskiego. Kiedy odbędzie się Mundial w Katarze? Mistrzostwa Świata w Katarze odbędą się w dniach 21 listopada - 18 grudnia. Ten nietypowy termin ma związek z bardzo wysokimi temperaturami, które panują tam latem, dlatego turniej przeniesiono na jesień.