Świderski otworzył wynik meczu w 57. minucie, kończąc bardzo dobrą akcję naszego zespołu. Dzisiaj pojawił się w wyjściowym składzie, kosztem Arkadiusza Milika czy Krzysztofa Piątka. - Pierwszy mecz w pierwszym składzie u trenera Michniewicza, cieszę się, że dostałem tę szansę. Myślę, że ją wykorzystałem, co cieszy tym bardziej, że było to ostatnie zgrupowanie przed mundialem. Teraz zostaje jeszcze pracować w klubie i mam nadzieję, że uda mi się zrealizować marzenie, jakim od małego był wyjazd na mundial - powiedział po meczu na antenie Polsatu Sport. Karol Świderski: Wykorzystałem szansę Strzelec zwycięskiego gola zauważył też jednak mankamenty w grze polskiego zespołu i odniósł się do nich w swojej pomeczowej wypowiedzi. - Potrafiliśmy zmieniać stronę, zmusić Walijczyków do biegania za piłką. Trochę w pierwszej połowie brakowało dośrodkowań czy zagrań bezpośrednio w pole karne. Mogliśmy mieć więcej udanych akcji ofensywnych, najważniejsze jednak było zwycięstwo i to nam się udało - dodał. Świderski opuścił boisko w 65. minucie, zmieniony przez Krzysztofa Piątka. Dla napastnika Charlotte FC dzisiejsze trafienie było siódmym w biało-czerwonych barwach.