Glik przez wiele lat był podporą "Biało-Czerwonych". Wystąpił z nimi na Euro 2016, kiedy reprezentacja Polski doszła do ćwierćfinału, a także na dwóch mistrzostwach świata - 2018 i 2022. W Katarze rozegrał swój setny mecz w kadrze. Potem jednak przestał być powoływany, ale po odejściu Santosa liczy, że ta sytuacja się zmieni, tym bardziej, że już w sobotę nastąpi jego debiut w nowym barwach. Niedawno został bowiem piłkarzem Cracovii. "Spędziłem w tej kadrze już 13 lat i mam nadzieję, że jeszcze trochę spędzę. Chciałbym pomóc drużynie w tak ciężkich chwilach jak teraz. To jest moje marzenie i będę robił wszystko, żeby do tej reprezentacji wrócić" - przyznał Glik w rozmowie z TVP Sport. Duży spadek Polski w rankingu FIFA. Najgorsze miejsce od lat Ciężkie chwile w reprezentacji wiążą się z wynikami w eliminacjach Euro 2024. Polacy na pięć meczów przegrali aż trzy i zajmują przedostatnie miejsce w grupie E. Za słabe rezultaty odpowiedział portugalski szkoleniowiec, a jego miejsce zajął Michał Probierz, który oficjalnie został przedstawiony na tym stanowisku w środę 20 września. "Z tego co usłyszałem, trener ma mocny charakter, a takiej postaci w tym momencie kadra na pewno potrzebuje. Osobiście z selekcjonerem się nie znam, niedawno spotkaliśmy się na meczu Cracovii z Koroną, gdzie był na trybunach. Wtedy zamieniliśmy kilka słów, ale wtedy trener pewnie jeszcze nie przypuszczał, że obejmie kadrę" - powiedział obrońca w TVP Sport. Reprezentacja Polski. Kamil Glik ma taką receptę Jako doświadczony piłkarz, który przecież w karierze był mistrzem Francji z AS Monaco, grał także z tym zespołem w półfinale Ligi Mistrzów, wiele sezonów spędził we Włoszech, może pokusić się o receptę na bolączki reprezentacji Polski. "Musimy wrócić do tego, co zawsze nam dobrze wychodziło, czyli dobra gra w obronie, gra z kontry i stałe fragmenty gry. Z tego słynęła przez ostatnie lata nasza reprezentacja. Trzeba zrobić krok do tyłu i wrócić do - ja to nazywam - ustawień fabrycznych" - przyznał Glik dla TVP Sport. Kulesza zaskoczył podczas konferencji. "Szkoda, że Probierz nie ma bliżniaka" Obrońca ma już swoje lata, trzydziestkę przekroczyli także inni liderzy kadry jak Lewandowski, Krychowiak czy Grosicki. Dwaj ostatni także nie zawsze byli powoływani przez Santosa, choć na ostatnie zgrupowanie przyjechali. "Myślę, że każdy z tej czwórki musi zastanowić się i odpowiedzieć za siebie. Ja mam nadzieję, że pomogę tej reprezentacji i Michałowi Probierzowi... Każdy musi jednak zadać sobie pytanie, co dla nas znaczy gra w reprezentacji. Ja za innych tego nie zrobię" - stwierdził piłkarz Cracovii. Nowy selekcjoner reprezentacji Polski zadebiutuje 12 października w spotkaniu eliminacji mistrzostw Europy z Wyspami Owczymi w Thorshavn.