<a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,1592" data-id="1592" data-type="t">Reprezentacja Polski</a> nie mogła sobie wyobrazić gorszego otwarcia eliminacji do mistrzostw Europy pod wodzą nowego selekcjonera, <a class="db-object" title="Fernando Santos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-fernando-santos,sppi,34565" data-id="34565" data-type="p">Fernando Santosa</a>. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-bolesna-porazka-polakow-bialo-czerwoni-na-dnie-tabeli,nId,6675960" target="_blank" rel="noreferrer noopener">"Biało-Czerwonymi" wstrząsnęło już pierwsze 180 sekund, w ciągu których stracili dwie bramki. Tego dnia zespół zdecydowanie nie funkcjonował tak, jak należy, a ostatecznie skończyło się rozczarowującą porażką 1:3</a>. Nastawienie mentalne będzie kluczowe Co naturalne, zarówno szkoleniowiec, jak i zawodnicy nie ukrywali ogromnego rozczarowania i musieli zmierzyć z falą krytyki ze strony zarówno kibiców jak i obserwatorów. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Santos i obecny na niej wraz z nim <a class="db-object" title="Jan Bednarek" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jan-bednarek,sppi,14238" data-id="14238" data-type="p">Jan Bednarek</a> podkreślali, że bardzo istotna będzie zmiana mentalności, która ich zdaniem zawiodła w piątek. To Czesi od początku byli bardziej agresywni, bardziej zaangażowani i przepełnieni większą wiarą w końcowy sukces. "Czesi w każdym pojedynku pokazywali wiarę w zwycięstwo. Byli bardziej agresywni od samego początku. Tego nam zabrakło, nie dorównaliśmy im w tej kwestii. (...) Zebraliśmy cenne doświadczenie, które pokazało nam, że detale decydują o zwycięstwach w takich spotkaniach" - zwrócił uwagę Bednarek. "Zgadzam się z tym co powiedział Jan, nie możemy pozwalać przeciwnikowi, żeby przewyższał nas pod względem mentalnym. Nie mam żadnych wątpliwości, to było ogromne rozczarowanie i złość" - wtórował mu selekcjoner. Poza Mattym Cashem, kadra w komplecie zjawiła się na dzisiejszym treningu Chwilę po zakończeniu konferencji prasowej na murawie Stadionu Nardowego, będącego areną jutrzejszej potyczki z <a class="db-object" title="Albania" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-albania,spti,1609" data-id="1609" data-type="t">Albanią</a> odbyła się sesja treningowa "Biało-Czerwonych". Jak przekazał Szymon Rojek z Polsatu Sport w łączeniu dla programu "Cafe Futbol", poza Mattym Cashem, który już opuścił zgrupowanie, udział wzięli w niej wszyscy kadrowicze. Fernando Santos nie ukrywał, że nie ma jeszcze w głowie wyjściowej jedenastki na jutrzejsze spotkanie, <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-santos-nie-gryzie-sie-w-jezyk-problemem-byla-druzyna,nId,6678965" target="_blank" rel="noreferrer noopener">zapowiedział jednak, że zmiany będą konieczne zarówno ze względu na podjeście do tego konkretnego rywala, jak i kwestię drugiego meczu w przeciągu kilku dni</a>. Pozostaje mieć nadzieję, że jutro w Warszawie zobaczymy zupełnie inną reprezentację niż ta, która w piątek nie była w stanie nawiązać rywalizacji z <a class="db-object" title="Czechy" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-czechy,spti,1603" data-id="1603" data-type="t">Czechami</a>. Selekcjoner podkreślał bowiem, jak istotne będzie dla niego odbudowanie zaufania fanów, na których wsparcie bardzo liczy.