Przed wylotem naszej reprezentacji do Niemiec, mało który kibic spodziewał się chyba tak dobrej postawy "Biało-Czerwonych" na otwarcie Euro 2024. Podopieczni Michała Probierza, grający między innymi bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego, postawili się faworyzowanym Holendrom i sprawili, że ci długo drżeli o dopisanie trzech punktów do tabeli. Dopiero pod koniec starcia na prowadzenie wyprowadził ich rezerwowy Wout Weghorst. W kraju nad Wisłą panuje delikatny niedosyt, ale porażka 2:1 nie jest oczywiście powodem do wstydu. Podobnie jak strzelec zwycięskiej bramki, starcie późno rozpoczął Bartosz Bereszyński. Obrońca został wpuszczony raptem na kilka minut, w momencie gdy "Biało-Czerwoni" gonili wynik. Po ostatnim gwizdku 31-latek nie był rzecz jasna szczęśliwy. Smutek już jednak minął i liczy się teraz inny cel - urwanie punktów Austriakom. Ci mają za sobą zacięty mecz przeciwko Francuzom. Co z dalszymi występami Kyliana Mbappe? Może czekać go przerwa Po konfrontacji z podopiecznymi Ralfa Rangnicka, "Orłów" na zakończenie grupowych zmagań czeka mecz z Francuzami. Nad Sekwaną zrobiło się nerwowo po tym jak złamania nosa nabawił się Kylian Mbappe. W przestrzeni medialnej pojawiają się sprzeczne informacje związane z dalszymi występami gwiazdora na Euro 2024. Jedni dziennikarze informują o braku dłuższej pauzy. Inni natomiast alarmują i spodziewają się najgorszego. "Na pewno wszyscy najlepsi francuscy lekarze zostali wczoraj pobudzeni i Kylian będzie w dobrych rękach. Jestem przekonany, że będzie gotowy do następnego meczu. Dodatkowy element na twarzy nie jest przyjemny. Ale też z własnych obserwacji widzę, że może to wbrew pozorom pomagać. Victor Osimhen na przykład gra z maską. Może przynosi mu ona szczęście i ma do niej jakiś sentyment. Potrafi grać fantastycznie i strzelać bramki" - stwierdził obrońca reprezentacji Polski. Na razie jednak najważniejszy jest najbliższy rywal. Od razu po konferencji rozpoczął się kolejny trening, mający odpowiednio przygotować piłkarzy na najważniejsze spotkanie w fazie grupowej, bo z rywalem będącym w ich zasięgu. Pierwszy gwizdek w Berlinie wybrzmi 21 czerwca o godzinie 18:00. Tekstowa relacja live na Interia Sport. *** Zobaczcie także nasz raport specjalny i bądźcie na bieżąco: EURO 2024.