"Reprezentacja Polski nie może opuścić Wysp Owczych ze względu na fatalną pogodę" - przekazał po godzinie 17 na portalu X Przemysław Langier z Goal.pl. Udało nam się potwierdzić tę informację. Co więcej, ustaliliśmy, że istnieje duże ryzyko, że kadra nie będzie w stanie dziś odlecieć z Wysp Owczych. Decyzje miały zapaść w ciągu kilkudziesięciu minut. I zapadły: Kadra nie odleci dziś z Wysp Owczych. Taką informację przekazał na Twitterze prezes Cezary Kulesza. Powodem uziemienia kadry jest szalenie mocny wiatr na wyspie Vagar. Z kadry płyną sygnały, że sytuacja wygląda bardzo kiepsko. Tak reagował Kulesza. Słychać było każde słowo. Nie wszystko da się zacytować Reprezentacja Polski nie może odlecieć z Wysp Owczych Rano nic jeszcze nie wskazywało na taki obrót zdarzeń. Poranek w Thorshavn był najspokojniejszy z wszystkich ostatnich dni - prawie nie padało, a i wiatr nie był tak silny, jak w poprzednich dniach. Lotnisko na wyspie Vagar także funkcjonowało normalnie. Duża część polskich kibiców i dziennikarzy odleciała lotem do Paryża o godzinie 13.15 polskiego czasu. Lot odbył się bez najmniejszych problemów. Jednak kolejny raz otrzymaliśmy dowód, że warunki na Wyspach Owczych mogą zmieniać się w mgnieniu oka. Zaplanowany na godzinę 17.15 lot kadry został opóźniony, a następnie odwołany. Odwołane zostały także loty do Kopenhagi oraz Bergen. Z Paryża Wojciech Górski, Interia