Kontrakt Czesława Michniewicza obowiązuje do 31 grudnia 2022 roku, ale coraz mniej prawdopodobnym wydaje się, że zostanie on przedłużony. Jak poinformował Piotr Koźmiński ze "Sportowych Faktów" jeszcze dziś w Warszawie odbędzie się spotkanie selekcjonera reprezentacji Polski z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą. I choć żadnych oficjalnych informacji jeszcze nie ma, wiele wskazuje na to, że Kulesza podziękuje Michniewiczowi za współpracę i ogłosi rozstanie z selekcjonerem. Do mediów przeciekła zresztą informacja, że prezes PZPN skontaktował się już nawet z Maciejem Skorżą, ale ten miał odmówić prowadzenia kadry. Działania Kuleszy mogą sugerować, że nie ma on przekonania do dalszej pracy Michniewicza, choć ten spełnił plan, jakim na mundialu w Katarze było wyjście z grupy. Jednak sposób, w jakim to zrobił, a także afera wokół premii obiecanych piłkarzom przez premiera Mateusza Morawieckiego sprawiły, że jego notowania nie są zbyt wysokie. Zaskakujący kandydat na następcę Michniewicza. Kulesza zrobił pierwszy krok