Ten rok i sezon piłkarski są bardzo nietypowe. Wszystko przez mistrzostwa świata w Katarze, które z powodu wysokich temperatur zostały przeniesione z miesięcy letnich na późną jesień. Z tego powodu inaczej wygląda też sezon ligowy, wcześniej rozpocznie się przerwa zimowa - Ekstraklasa ostatnie mecze w tym roku miała rozegrać w weekend obejmujący 12-13 listopada. Miała, bo już wiadomo, że ten termin ulegnie zmianie, a to z powodu meczu przełożonego przez jednego z polskich uczestników rozgrywek europejskich pucharów. Lechia Gdańsk skorzystała z prawa przełożenia jednego z meczów i spotkanie, które miała rozegrać u siebie 24 lipca z Górnikiem Zabrze odwołała w pierwotnym terminie. Nadmorski klub prośbę motywował chęcią lepszego przygotowania się do meczu 2. rundy kwalifikacji Ligi Konferencji z Rapidem Wiedeń - pomogło to jedynie połowicznie, bo lechiści zremisowali bez bramek w stolicy Austrii, by ulec u siebie 1-2 i odpaść z dalszych rozgrywek. Ekstraklasa SA właśnie ogłosiła, że przełożony mecz Lechii z Górnikiem Zabrze odbędzie się 18 lub 19 listopada, czyli dosłownie dzień lub dwa przed rozpoczęciem katarskiego mundialu. Przypomnijmy, że mistrzostwa świata w Katarze rozpoczną się 20 listopada. W meczu otwarcia gospodarze zmierzą się z Ekwadorem o godz. 17 na Al-Bayt Stadium w mieście Al-Chaur. Biało-Czerwoni, podopieczni selekcjonera Czesława Michniewicza zagrają w grupie C i zmierzą się kolejno z: Meksykiem (22 listopada), Arabią Saudyjską (26 listopada) i Argentyną (30 listopada). Pozostaje sprawą otwartą jak przygotuje się reprezentacja Polski do gry na mistrzostwach świata, jeśli liga zakończy rozgrywki dosłownie chwilę wcześniej. Ten problem dotyczy również lig i reprezentacji o wiele wyżej notowanych - angielska Premier League będzie grać do 12 listopada, tak samo niemiecka Bundesliga i włoska Serie A. Hiszpańska La Liga zakończy tegoroczne rozgrywki 9 listopada Maciej Słomiński, Interia