16 września 2018. - Cionek jest skuteczny w defensywie, ale nie widzę w nim piłkarza, który pasuje nam do koncepcji w rozgrywaniu akcji - mówił Brzęczek w programie Cafe Futbol, tłumacząc brak powołania dla Thiago Cionka. Już dwa miesiące później ówczesny obrońca SPAL otrzymał powołanie w miejsce kontuzjowanego Kamila Glika. Można domyślać się, że Cionek musiał czuć konsternację, gdy trener najpierw go skreślił, a później chciał, by defensor ratował jego defensywę. Podobnie czuć musiał się Karol Linetty, który kilkanaście miesięcy później usłyszał od selekcjonera, że zostanie powołany, ale... nie zagra w żadnym meczu. 30 września 2018. - Chcemy się trzymać naszego bazowego systemu 1-4-2-3-1 lub 1-4-4-2 - mówił Brzęczek tuż po przejęciu reprezentacji. Wniosek z nieudanego eksperymentu Adama Nawałki podczas mundialu wydawał się prosty - nie grzebać w taktyce. Tymczasem wbrew nauce, doświadczeniu i własnym słowom Brzęczek już w swoim trzecim i czwartym meczu (decydujących o pozostaniu w dywizji A) gra zupełnie nowym ustawieniem bez skrzydłowych. 1 października 2018. - Nie będziemy eksperymentować z pozycją Piotra Zielińskiego na boisku. Na bokach traci swój największy atut - kreatywność - mówił w Lidze+ Extra selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Brzęczek. Za niecałe pół roku Zieliński będzie występował w kadrze właśnie jako skrzydłowy. U Brzęczka, wbrew zapowiedziom, na boku pomocy zagrał aż w siedmiu spotkaniach. 14 października 2018, mecz z Włochami w Lidze Narodów. Na środek pomocy Veratti - Jorginho - Barella Brzęczek odpowiada triem D. Szymański - Góralski - Linetty. 14 października 2018, wciąż mecz z Włochami. W końcówce meczu remisujemy 0-0, a ten wynik zupełnie nic Polakom nie daje. Brzęczek ma na ławce Krzysztofa Piątka, który w Genui strzela gola za golem, a przed kilkoma dniami zdobył debiutancką bramkę w kadrze przeciwko Portugalii. Zamiast niego w końcówce meczu Brzęczek wpuszcza... Artura Jędrzejczyka. Ten gubi krycie w doliczonym czasie gry, "Biało-Czerwoni" przegrywają 0-1 i przypieczętowują (w myśl ówczesnych zasad) spadek z dywizji A Ligi Narodów. 5 listopada 2018, powołania na mecze z Czechami (sparing) i Portugalią (Liga Narodów). Kolejna niekonsekwencja selekcjonera. Brzęczek pomija przy powołaniach Arkadiusza Recę i Rafała Kurzawę, do tej pory podstawowych zawodników jego reprezentacji, mimo że ich sytuacja w klubie (trybuny i końcówki spotkań) jest taka sama jak w poprzednich miesiącach. Z drugiej strony powołanie dostaje niegrający Jakub Błaszczykowski, a siedzący na trybunach Southampton Jan Bednarek utrzymuje nawet miejsce w wyjściowym składzie. 12 listopada 2018, konferencja reprezentacji Polski. Brzęczek zaczyna tracić kontrolę nad kadrą. Wśród powołanych zabrakło Macieja Rybusa, oficjalnie - z powodu kontuzji. Piłkarz w weekend poprzedzający zgrupowanie zagrał już jednak dla Lokomotiwu, czym sam Brzęczek był wyraźnie zdziwiony. 15 listopada 2018, mecz towarzyski z Czechami. Poprzednie spotkania Ligi Narodów - mimo że oficjalnie były spotkaniami o punkty - Brzęczek traktował jako pole do eksperymentów. Po serii czterech spotkań bez wygranej postanowił za wszelką cenę przerwać impas w towarzyskim meczu, wystawiając najmocniejszy skład i przeprowadzając tylko trzy zmiany. Niestety, mimo gry na wynik Polacy przegrali 0-1, a dodatkowo mecz ten "zajechał" Lewandowskiego, który pięć dni później z powodu urazu nie zagrał przeciwko Portugalii - w decydującym meczu o rozstawieniu Polaków w losowaniu do eliminacji EURO 2020. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! 20 listopada 2018, ostatni mecz LN z Portugalią. Krzysztof Piątek kolejny raz nie zyskuje uznania w oczach selekcjonera, który nawet po czerwonej kartce dla rywali woli bronić remisu niż zaatakować. Za dwóch ofensywnych pomocników (Klich i Zieliński) wprowadza dwójkę defensywnych (Góralski i D. Szymański), a Piątek kolejny mecz ogląda z ławki. Asekuranctwo selekcjonera przyniosło remis, a Brzęczek po sześciu spotkaniach wciąż pozostał bez wygranej w roli dowodzącego reprezentacją. 20 listopada 2018. Brzęczkowi puszczają nerwy. Po meczu z Portugalią selekcjoner atakuje słownie dziennikarza Michała Pola, który po spektakularnej wygranej kadry U21 także nad Portugalią (w barażu o MME) pozwolił sobie na żart "Zmieniamy szyld, bierzemy 'Lewego' i jedziemy dalej". 20 listopada 2018. Kolejny "kwiatek" ze spotkania z Portugalią - Kamil Grosicki w ciągu dwóch miesięcy przeszedł drogę z odstawionego zawodnika - nie otrzymał bowiem powołania na pierwsze zgrupowanie - do kapitana kadry (pod nieobecność Roberta Lewandowskiego). 23 listopada 2018. Głośnego wywiadu udziela prezes PZPN Zbigniew Boniek. Jego słowa mocno podważają autorytet selekcjonera. - Powiedziałem Jurkowi: na pewne rzeczy, które mogłeś robić jesienią, wiosną, my jako właściciele drużyny, ci nie pozwolimy. Oczywiście ma pewną wolność selekcji. Nie może być jednak tak, że powołujemy do kadry tych, którzy w ogóle nie grają w piłkę. To profanacja reprezentacji. I żeby nikt nie myślał, że mam cokolwiek przeciwko Błaszczykowskiemu. Lubię go i szanuję, więc muszę chronić i jego i drużynę. Jeśli Kuba nie będzie grał, nie ma prawa przyjeżdżać na reprezentację - mówi Boniek w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".