Gra reprezentacji Polski w meczu z Czechami nie tylko nie przyniosła punktów, ale też spotkała się z falą krytyki. Dwa błyskawicznie stracone gole ustawiły mecz pod dyktando Czechów. W programie Interii "Gramy Dalej" Piotr Jawor pokusił się o znalezienie jednego pozytywnego aspektu z gry drużyny Fernando Santosa. - Możemy oceniać zawodników, ale czy o którymkolwiek możemy powiedzieć, że zagrał nieźle? Dla mnie Skóraś wszedł i troszeczkę rozruszał. I takie troszeczkę rozruszał wystarczy, gdybyś kazał mi wybrać zawodnika meczu wśród Polaków - powiedział dziennikarz Interii. Szybko jednak sprowadził nas na ziemię. - To byłoby takie "dwa", bo reszta dostałaby "jeden", "jeden plus" - dodał Jawor. Łukasz Gikiewicz: Typowałem "Skórasia", że zagra od początku Podobnego zdania był gość Interii Łukasz Gikiewicz, mistrz Polski ze Śląskiem Wrocław. - W ogóle typowałem Skórasia, że wyjdzie w pierwszej "jedenastce" od początku. Dla mnie szkoda, że Kuba Kamiński od początku nie dostał szansy. Widzieliśmy "Grosika" wśród niepowołanych, ale myślę, że musimy już o "Grosiku" zapomnieć - stwierdził 35-letni napastnik. Czytaj także - Santos wyrzuci gwiazdora z kadry? "Wyniósł z szatni informacje" Michał Skóraś pojawił się na placu gry od początku drugiej połowy, zmieniając Michała Karbownika. Skrzydłowy Lecha Poznań w końcówce meczu asystował przy golu Damiana Szymańskiego. Dla 23-letniego zawodnika był to dopiero trzeci mecz w reprezentacji Polski. Wcześniej wchodził z ławki w meczu Ligi Narodów z Holandią oraz na mundialu przeciwko Argentynie.