Jedna opaska, dwóch kandydatów. Błaszczykowski kapitanem Jakub Błaszczykowski jako kapitan reprezentacji Polski debiutował dokładnie 17 listopada 2010 roku. Z opaską na ramieniu poprowadził narodową drużynę do zwycięstwa podczas meczu z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Polska wygrała 3-1 i jednocześnie zyskała świetnego kapitana, który jednocześnie przeżywał swój najlepszy, sportowy okres. Błaszczykowski 22 marca 2013 w meczu z Ukrainą rozegrał 60. spotkanie w barwach reprezentacji Polski i dołączył do Klubu Wybitnego Reprezentanta. Błaszczykowski przeżywał świetny okres w Borussii Dortmund. Strzelał i asystował, zdobywał z drużyną mistrzostwo Bundesligi, a w sezonie 2012/2013 doszedł z Borusią do finału Ligi Mistrzów. Sezon zakończył strzeleniem 14 bramek i zaliczeniem 15 asyst w 41 meczach. Rok 2013 ważny jest także z perspektywy reprezentacyjnego kibica, bo 26 października Adam Nawałka został ogłoszony selekcjonerem reprezentacji Polski. Ten miał zagwarantować awans na Euro 2016. Oznaczało to jednocześnie zmiany personalne w drużynie jak zawsze z przyjściem nowego trenera. Adam Nawałka mianuje nowego kapitana reprezentacji Kolejny sezon Błaszczykowskiego to pasmo kontuzji. W 2014 z ich powodu nie wystąpił w żadnym meczu polskiej kadry narodowej. To w naturalny sposób zmusiło trenera do znalezienia nowego kapitana. Oczywistym i pierwszym wyborem był Robert Lewandowski, który po Błaszczykowskim był drugim zawodnikiem z największym stażem w reprezentacji Polski. To jednak nie rozwiązywało problemu, którym był powrót Błaszczykowskiego do zdrowia. Nawałka początkowo ustanowił kryterium, że kapitanem będzie ten, który ma najwięcej meczów w kadrze. Koniec końców zmienił jednak zasady i ustalił, że Lewandowski będzie kapitanem na stałe: Lewandowski jako kapitan reprezentacji zadebiutował już wcześniej w meczu eliminacji Mistrzostw Świata 2014 przeciwko San Marino. W marcu 2013 zdobył dwie bramki z rzutów karnych. Zmiana warty na stanowisku kapitana odbyła się za kulisami. Decyzję jako pierwszy poznał Błaszczykowski. Przebiegu rozmowy nie znał nikt, jednak Błaszczykowski miał na te wieści zareagować w pełni profesjonalnie. Kto powinien być kapitanem na Euro? Kibice niezadowoleni z decyzji Adam Nawałka swoją decyzją wprowadził niemałe zamieszanie. W pierwszej połowie 2014 twierdził bowiem, że zasady wyboru kapitana pozostają bez zmian. Z jego słów wynikało jasno, że po powrocie do zdrowia, jeśli stanie się to jesienią, opaskę będzie nosił nadal Błaszczykowski. Wszystko zmieniło się w kolejnych tygodniach i o tym, że Nawałka zamierza odebrać Błaszkowskiemu opaskę, zaczęły donosiły media. Kibice w Gdańsku podczas meczu z Litwą w czerwcu wspierali piłkarza, wywieszając transparent "Prawdziwy kapitan jest tylko jeden. Kuba trzymaj się!". Przez zamieszanie z opaską pogorszyły się relacje między piłkarzami: Finał zamieszania był taki, że od 9 grudnia kapitanem reprezentacji zostaje Robert Lewandowski. Błaszczykowski dowodził kadrą podczas Euro 2012 za kadencji Franciszka Smudy oraz w eliminacjach do mundialu 2014, kiedy selekcjonerem był Waldemar Fornalik. Obie kampanie skończyły się klęską Polaków. Nadeszła więc era Lewandowskiego, która trwa do dzisiaj. Czy Robert Lewandowski to dobry kapitan reprezentacji? Robert Lewandowski to żywa legenda reprezentacji. Bez wątpienia najlepszy zawodnik biało - czerwonych, który ma na koncie 146 występów, najwięcej ze wszystkich piłkarzy. Kapitan reprezentacji zdobył dla naszego kraju 82. bramki. To również rekord, który będzie niezwykle ciężko pobić następcom i z tej perspektywy, śmiało można stwierdzić, że Lewandowski to najlepszy kapitan reprezentacji. Jednak pytanie, czy Lewandowski powinien nosić opaskę, pojawia się od 2014 roku i zamieszaniu z Jakubem Błaszczykowskim. Bo choć bramki "Lewego" gwarantowały niezwykłe wspomnienia, to zdarzały się także gorsze momenty. Wielu komentatorów krytykowało go w 2020 roku po meczu z Włochami. Swoim ośmiosekundowym milczeniem w wywiadzie po meczu w Lidze Narodów miał doprowadzić do zwolnienia Brzęczka. Po Mistrzostwach Świata w Katarze kibice zarzucali mu, że porażkę z Francją świętował z uśmiechem na twarzy. Krytyka spadła na piłkarza także po eliminacjach do Euro 2024. Chociażby po wstydliwej porażce w Kiszyniowie Lewandowski w ogóle nie zabrał głosu. Każdy kibic powinien sam odpowiedzieć na pytanie, czy kapitan powinien brać na siebie porażki zespołu, szczególnie te najbardziej dotkliwe. Niemniej jednak swoją grą Lewandowski udowodnił, że jego nazwisko to synonim skuteczności i zaangażowania. Brakuje tylko przysłowiowej "kropki nad i" oraz sukcesu z reprezentacją.