Na głęboką wodę rzucony został przez PZNP Michał Probierz, który przejmował reprezentację Polski z rąk Fernando Santosa pogrążoną w kryzysie - zarówno sportowym, jak i wizerunkowym. Kadencja Portugalczyka naznaczona była brakiem zamysłu taktycznego na grę, a także wieloma wstydliwymi wpadkami. Wymienić wystarczy dwie bramki stracone w trzech pierwszych minutach meczu z Czechami, czy porażkę na wyjeździe z Mołdawią. Probierz rozpoczął od razu od "wielkich porządków" i postanowił wprowadzić do kadry kilka nowych postaci. Szansę na debiut otrzymali m.in. Patryk Peda, czy Jakub Piotrowski. Niestety szkoleniowcowi nie udało się wygrać z Mołdawią, ani z Czechami na PGE Narodowym, a Polska zajęła w grupie eliminacji do EURO 2024 trzecie miejsce. Wciąż zachowała jednak szanse na awans. Powalczy o to w marcu w barażach. Po remisie z Czechami listopadowe zgrupowanie biało-czerwoni zakończyli towarzyskim meczem z Łotwą. Czy Polakom udało się przekonać kibiców swoją grą? Zdecydowanie nie. Czy nastroje wokół kadry uległy poprawie? Nieznacznej, ale jednak. Z dobrej strony pokazało się kilku zawodników na czele z Marcinem Bułką. Nie zabrakło jednak uwag pod adresem defensorów, a w szczególności Jana Bednarka. Selekcjoner obalił mity o atmosferze w kadrze Michał Probierz po wygranej 2:0 z Łotwą udzielił wywiadu "Polsatowi Sport". W rozmowie z Marcinem Feddkiem szkoleniowiec poruszył wiele ciekawych wątków, w tym kwestię atmosfery w kadrze. Wielu ekspertów zwracało niedawno uwagę na to, że ta nie była najlepsza. Marcin Feddek w rozmowie wrócił do błędów indywidualnych obrońców w meczu z Mołdawią. Michał Probierz miał nieco inną optykę na tę sytuację. Trener stanął w obronie swoich zawodników. - Nie ma zespołu na świecie, który przez 90 minut kontroluje spotkanie i przez cały czas gra tak samo. Zawsze będą błędy i to jest normalna kolej rzeczy, że się je analizuje.[...] Kiedy idzie się do pressingu, zawsze pojawia się chaos. Ktoś za późno dojdzie i pojawiają się dwie, trzy groźne sytuacje - skomentował Probierz. Selekcjoner biało-czerwonych pokusił się również o scharakteryzowanie największego problemu kadry. "Lewandowski młodszy nie będzie" W trakcie wywiadu nie zabrakło pytań o Roberta Lewandowskiego. Po meczu z Czechami kapitan kadry stał się głównym celem krytyki ze strony kibiców. Ci oprócz kiepskiej dyspozycji zarzucali mu również brak zaangażowania. Nie zgadza się z tym Michał Probierz. Trener podkreślił, że 35-latek pełni istotną rolę w zespole również poza boiskiem. - Z Robertem jest tak, że po meczu z Mołdawią dziennikarze pisali, że Lewandowski jest potrzebny tej kadrze, a po spotkaniu z Czechami pisali, że się nie nadaje (śmiech). Jak się popatrzy na jego pracę defensywną, to też dał wiele. Na pewno nie będzie młodszy. Umiejętnością danego trenera jest wykorzystać z zawodnika to, co ma teraz, a nie to, co kiedyś. Robert bardzo pomaga w treningach i rozmawia z młodymi zawodnikami. Na razie ciężko mi mówić o grze na jednym lub dwóch napastnikach, bo miałem tak naprawdę jedno zgrupowanie - dodał szkoleniowiec. Reprezentacja Polski o możliwość awansu na EURO 2024 powalczy w marcu w barażach. Pierwszym rywalem biało-czerwonych będzie Estonia.