Błaszczykowski jest po Wojciechu Szczęsnym drugim polskim piłkarzem włoskiej Serie A, który doznał kontuzji w ostatnich dniach. Grający w Fiorentinie pomocnik narzeka na uraz barku po czwartkowym meczu z FC Basel w Lidze Europejskiej. Przyczyną kontuzji był upadek na boisku. Według "La Gazzetta dello Sport", Błaszczykowski na pewno nie zagra w trzech najbliższych spotkaniach Fiorentiny. Dzisiaj jednak na Facebooku Kuba zamieścił znacznie bardziej optymistyczne wieści. "Jutro nie zagram, ale... liczę, że tylko jutro! W meczu z Basel źle upadłem, pamiętacie. Lekko uszkodziłem bark, straciłem na chwile przytomność... Lekarze zalecili mi chwile odpoczynku. Na środe chcę byc gotowy!" - napisał Błaszczykowski. W niedzielę Fiorentina zagra w lidze z Carpi, a w środę z Bologną. Na oficjalnej stronie Kuby pojawił się wpis: "Po meczu badania lekarskie wykazały lekkie naciągnięcie mięśni barku. - To jednak żaden kłopot - mówi Kuba. - Lekarzy dużo bardziej zmartwił uraz głowy, dlatego zalecili mi teraz parę dni odpoczynku. Nie zagram w niedzielę z Capri, ale po nim powinienem szybko wrócić do treningu. Na spotkanie z Bologną chcę być gotowy". Od 4 do 6 tygodni potrwa pauza Wojciecha Szczęsnego z AS Roma, który kuruje palec lewej dłoni po starciu z Luisem Suarezem. Urugwajczyk dotkliwie nadepnął mu na rękę podczas środowego meczu z Barceloną w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Błaszczykowski i Szczęsny zostali powołani przez Adama Nawałkę do kadry na październikowe mecze eliminacji mistrzostw Europy ze Szkocją i Irlandią. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-G-euro-2016-kwalifikacje-kwalifikacje-grupa-d,cid,715,rid,2204,gid,682,sort,I" target="_blank">El. Euro 2016 - zobacz szczegóły</a>