Jakub Błaszczykowski, który w piątkowym meczu towarzyskim z Niemcami oficjalnie pożegna się z piłkarską reprezentacją Polski, w środę dołączył do drużyny trenera Fernando Santosa i wziął udział w zajęciach na PGE Narodowym w Warszawie. Urodzony 14 grudnia 1985 roku w Truskolasach zawodnik zadebiutował w zespole narodowym 28 marca 2006 w wygranym 2:1 towarzyskim spotkaniu z Arabią Saudyjską w Rijadzie. W piątek po raz 109. założy koszulkę z orłem na piersi. W historii więcej meczów kadrze zaliczył tylko Robert Lewandowski - 140. W środę w południe zdobywca 21 goli dla reprezentacji i jej były kapitan przyjechał na zgrupowanie w stolicy, a następnie wziął udział w treningu biało-czerwonych na PGE Narodowym. Administratorzy twtterowego konta "Łączy nas Piłka" postanowili podzielić się z kibicami kilkoma zdjęciami skrzydłowego. "My też się cieszymy", "Więcej Kuby, Twitter wytrzyma", "Ledwo wstał i już do piłki" - to opisy kolejnych wpisów na tym profilu. Ważne dni Błaszczykowskiego. W czwartek ostatnia konferencja, w piątek pożegnanie z kadrą 37-letni Błaszczykowski ma także ćwiczyć w czwartek, tego dnia weźmie również udział w konferencji prasowej. Być może wtedy ujawnione zostaną szczegóły jego pożegnalnego występu, które ma ustalić z portugalskim szkoleniowcem. Wcześniej Santos mówił, że bohater wieczoru zagra prawdopodobnie 16 minut, bo taki numer nosił na koszulce w kadrze. Ostatni dotychczas mecz w kadrze rozegrał 9 września 2019 z Austrią (0:0) w Warszawie, w eliminacjach mistrzostw Europy. Biało-czerwoni wywalczyli awans bez kłopotów, lecz w turnieju, który z powodu pandemii odbył się dopiero w 2021 roku, Błaszczykowski już nie wystąpił. W 2019 słynny piłkarz po latach gry za granicą wrócił do Polski i swojej Wisły Kraków, której został nie tylko zawodnikiem, ale również jednym z właścicieli. Na początku września 2021 doznał kolejnej ciężkiej kontuzji kolana. Na boisko wrócił dopiero pod koniec marca tego roku.