W meczu z Wyspami Owczymi mogliśmy zobaczyć pierwszy pomysł Michała Probierza na reprezentację Polski. "Biało-Czerwoni" zagrali z trójką obrońców i wahadłowymi, a także dwoma defensywnymi i dwoma ofensywnymi pomocnikami. Jedynym napastnikiem w składzie był Arkadiusz Milik. Choć na konferencji prasowej przed meczem z Mołdawią Probierz stwierdził, że patrzył na skład trochę inaczej, mówiąc, że grał trzema zawodnikami w pierwszej linii - do Milika dołączając Piotra Zielińskiego i Sebastiana Szymańskiego. Wspomniana trójka powinna bez problemu utrzymać miejsce w wyjściowym składzie na mecz z Mołdawią. Selekcjoner przed meczem bronił zwłaszcza Milika, twierdząc, że spadła na niego niesłuszna krytyka. Zapowiedział też, że jeśli tylko Milik będzie zdrowy, na pewno zagra w wyjściowym składzie w kolejnym spotkaniu. Wojciech Szczęsny zapowiedział koniec kariery w reprezentacji. "Moja ostatnia impreza" Polska - Mołdawia. Dwóch napastników w składzie Polaków? Według informacji red. Bartłomieja Kubiaka ze Sport.pl niewykluczone, że tym razem selekcjoner będzie chciał, by u boku Milika pojawił się drugi napastnik. Prawdopodobne jest, że w wyjściowym składzie wieczorem wybiegnie także Karol Świderski. Według Kubiaka możliwa jest także druga zmiana - Matty'ego Casha na prawym wahadle miałby zastąpić Paweł Wszołek. Zawodnik Legii imponuje formą, ale przeciwko Wyspom Owczym wszedł z ławki i rzadko był przy piłce. Na lewym wahadle miejsce utrzyma Przemysław Frankowski. Opcją do gry w wyjściowym składzie może być także Bartosz Bereszyński. Obrońca Empoli wrócił do kadry meczowej, bowiem przeciwko Farerom nie zagrał z powodu urazu. Po sobotnim treningu uznano jednak, że piłkarz może wziąć udział w grze. Nie wiadomo jednak, czy Probierz będzie chciał ryzykować i być może Bereszyński mecz rozpocznie jako rezerwowy. W bramce niezagrożona jest pozycja Wojciecha Szczęsnego, a w defensywie nie powinno dojść do większych przetasowań. Miejsce w składzie powinni utrzymać debiutanci - Patryk Peda i Patryk Dziczek. Z kolei z "jedenastki" może wypaść Bartosz Slisz. To właśnie jego od pierwszej minuty ma zastąpić Świderski. Już w sobotę Probierz zapowiedział, że rewolucji w składzie nie należy się spodziewać, choć skład z pewnością będzie ewoluował. Kadrze, w której w ostatnim czasie zaszło wiele zmian, potrzeba trochę stabilizacji. Początek meczu Polska - Mołdawia w niedzielę o godzinie 20.45.