W niedzielę o godzinie 20.45 reprezentacja Polski rozpocznie mecz z Walią. Spotkanie na Cardiff City Stadium zdecyduje o tym, która z drużyn utrzyma się w pierwszej dywizji Ligi Narodów. Polacy są w nieco lepszej sytuacji, bo dzięki pokonaniu Walii we Wrocławiu i zremisowaniu w Rotterdamie z Holandią do zajęcia trzeciego miejsca w grupie brakuje im tylko jednego punktu. Jakim składem Czesław Michniewicz spróbuje zaskoczyć Walijczyków? To wielka tajemnica selekcjonera. Jak udało się dowiedzieć Interii, jeszcze w dniu meczu trwały gorące dyskusje dotyczące ustawienia Polaków. Jednak sporo wskazuje na to, że szansę w podstawowym składzie dostaną między innymi Karol Świderski i Szymon Żurkowski. Trójką czy czwórką w obronie? Na przedmeczowej konferencji prasowej Michniewicz poinformował, że w bramce na mecz z Walią stanie Wojciech Szczęsny. I tego możemy być pewni. Dla bramkarza Juventusu Turyn będzie to więc czwarte spotkanie pod wodzą tego selekcjonera: wcześniej grał przeciwko Szwecji, Belgii i Holandii. Znacznie więcej znaków zapytania jest w defensywie. Na sobotnim treningu kadrowicze ćwiczyli ustawienie z trójką w obronie i wiele wskazuje na to, że w Cardiff zagramy właśnie w ten sposób. Jeszcze w niedzielę ze sztabu kadry płynęły sygnały, że bardzo mocno rozważane jest ustawienie z dwoma stoperami, ale finalnie mamy zagrać tercetem środkowych obrońców. Stworzą go Jan Bednarek, Kamil Glik i Jakub Kiwior - czyli piłkarze, którym Michniewicz zaufał także w czwartek podczas meczu z Holandią. W tej sytuacji na wahadłach pojawią się Nicola Zalewski i Bartosz Bereszyński, który zastąpi Przemysława Frankowskiego (skrzydłowy znalazł się poza kadrą na to spotkanie). W trakcie meczu szansę powinien dostać Michał Skóraś, a przy korzystnym przebiegu gry - także Jakub Kamiński. Świderski partnerem "Lewego"? W środku pola - w sytuacji, gdy Mateusz Klich i Karol Linetty zostali wysłani przez Michniewicza na trybuny - wystąpią Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński i wracający po pauzie za kartki Szymon Żurkowski. Szczególnie dla tego ostatniego będzie to istotny test, bo selekcjoner widział go niedawno nawet w podstawowym składzie kadry, ale solenizant (w dniu meczu z Walią Żurkowski kończy 25 lat) wylądował na ławce Fiorentiny i tym samym ograniczył swoje szanse na występy w drużynie narodowej. Na ławce usiądzie prawdopodobnie Sebastian Szymański, który w sobotę co prawda trenował, ale narzekał na lekki uraz przywodziciela. Kto wystąpi w ataku? Partnerem Roberta Lewandowskiego ma być Karol Świderski, który w czerwcu strzelił bramkę Walijczykom we Wrocławiu. Jeśli tak się stanie, będzie to oznaczało, że na ławce rezerwowych wyląduje Arkadiusz Milik. Z Cardiff Sebastian Staszewski, Interia